sobota, 23 marca 2013

"W marcu jak w garncu"

To przysłowie w tym roku sprawdziło się jak nic,nie będę myła na razie okien,to będę mogła więcej czasu poświęcić na przygotowanie wpisów do mojego bloga. Swoją przygodę z blogiem traktuję bardzo poważnie. Pamiętacie jak parę dni temu pisałam do Was o warsztacie krawieckim? Dziś chcę napisać o maszynie do szycia.
Obecnie szyję już na takiej maszynie,komputerowej" inny  świat".SZYCIE TERAZ TO SAMA RADOŚĆ.
Ale parę lat wstecz jak sobie przypomnę!,pierwsza maszyna Łucznik którą dostałam od rodziców
po skończeniu szkoły zawodowej,tylko miała ścieg podstawowy i zygzak.
Dziurki sama ręcznie rysowałam,wielkość,długość,zakończenie dziurki,obłęd...
Nowoczesna maszyna krawiecka nie tylko szyje,lecz także ceruje,haftuje,obrabia dziurki a nawet przyszywa guziki.
Małe rady:nie wolno opuszczać stopki,dopóki nie podłożymy pod nią tkaniny,gdyż powoduje to stępienie ząbków.Po zakończeniu szycia nie wyciągamy na siłę materiału by nie złamać igły.
Przed rozpoczęciem szycia proszę sprawdzić czy nitka górna i dolna są skierowane do tyłu.
Jeśli maszyna szyje ciężko,zrywa nici,to winowajcą jest nitka która dostała się do wnętrza lub w chwytaczu.Czasem zdarza się,że maszyna przepuszcza(opuszcza ścieg),oznacza to ,że nici są zbyt grube albo nierówne,igła krzywa lub żle wkręcona.Nici i igła muszą być dobrane do grubości tkaniny
to bardzo ważne.O prawidłowy nawlekaniu nie będę pisała bo każda maszyna teraz ma instrukcję jak
prawidłowo nawlekać.Pamiętać należy aby nitka górna i dolna miały tą samą grubość.
WAŻNE.      O maszynę trzeba dbać,nie możemy zapominać o częstym czyszczeniu pyłków oraz oliwić ale po kropelce.Po każdym oliwieniu przeszywamy po miękkim kawałku tkaniny,kilkakrotnie 
aby tkanina wchłonęła oliwę.Gdy nie korzystamy z maszyny powinna ona stać przykryta i zamknięta.
Napiszcie w komentarzu choćby słówko ,co byście chcieli abym napisała.

5 komentarze:

  1. Pomysł ciekawy. Czekam na inne sprawdzone i udoskonalone przez panią porady. Wiele z tych podanych w kolorowych czasopismach w praktyce się nie sprawdza. Pani rady będą dla mnie cenną wskazówką.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam maszynę po babci,Łucznik,szyję dla dzieci
    najwięcej,małe przeróbki,jeszcze nie mam odwagi szyć dla siebie,mam nadzieję że z Pani pomocą kiedyś się odważę,chcę kupić nową maszynę ale na raty oczekuję małej porady od Pani jaką wybrać cena
    nie gra roli.
    Pani fanka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypadkiem odwiedziłam Pani bloga o szyciu, jestem wdzięczna, że dzieli się Pani swoją wiedzę, zwłaszcza z początkującymi, dla mnie jest Pani nieocenioną pomocą, dopiero uczę się szyć razem z siostrą. Przymierzamy się do uszycia sukienki nr 128 z "Burdy" 11/2013 dla mamy i dwóch bluzek dla nas z siostrą nr 130 z "Burdy" 11/2013 oraz nr 107 z "Burdy" 12/2013 i nie wszystkie wskazówki krawieckie są dla mnie jasne, dlatego postaram się często odwiedzać Pani stronę. Jakie przybory krawieckie proponuje Pani użyć, do kopiowania wykrojów dla jedwabiu/szyfonu? Słyszałam o metodzie pętelkowania, ale nie jestem przekonana, czy ta metoda nie zniszczyła by tak cienkiego materiału. Czy może lepiej wykorzystać mydełko krawieckie lub kredę? Innym zmartwieniem jest dobór odpowiedniego rozmiaru, ale pewnie ta kwestia wyklaruje się po kilku próbach szycia.:) Podejrzewam, że krepę wełnianą można zastąpić mieszanką wełny z odrobiną elastycznej tkaniny. Serdecznie Panią pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafny artykul. Mam nadzieje na kolejne!

    Look at my web site; natural farmaceuticals

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny.Kocham szycie,szyję z pasją,i Wam tego życzę.

Każdy komentarz to dla mnie jeszcze większa motywacja do pisania następnych postów.
Jeśli możecie polećcie mojego bloga swoim znajomym.
GORĄCO POZDRAWIAM.

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger