środa, 7 sierpnia 2013

Gumkowania ciąg dalszy.Szycie sukienki marszczonej gumką w bębenku.

11 sierpnia mam chrzciny wnuczka Maciusia,syn syna.
Kupiłam piękny kupon materiału.Od razu mi się spodobał.Przewiewny,piękne kolory ale szyje się go po szerokości ze względu na wzór.
Kupuje się  tyle ile wynosi obw.bioder+dodatek na szwy.Sukienkę kroiłam z jednego kawałka.Nie jest to łatwe.
Najpierw odmierzyłam dł.dołu sukienki od obw.talii w dół,a następnie na linii pasa przeszyłam
5razy szew z gumką.

 Tak wygląda lewa strona,przeszytej gumki.
Szycie gumką w bębenku opisałam w poprzednim poście.Dziś chcę pokazać co można jeszcze uszyć tym sposobem.
 Oprócz miarki przy maszynie używam dodatkowo linijki do stębnowania aby mieć pewność że równo będę miała odszytą odległość od dołu rękawa.Pierwsze odszycie rękawa gumką nie podobało mi się,poprułam.
 Następnie doszyłam do dołu rękawa gumkę ozdobną.
Dół rękawa wykończony gumką ozdobną też mi się nie spodobał.Sprułam,do trzech razy sztuka!
Ostatecznie doszyłam mankiety do dołu rękawa,teraz wygląda bardziej wizytowo.
Sukienka gotowa.
Dół sukienki.
Tu dobrze widać rękawy i dół sukienki.
Wykończony podkrój szyi.
Ale co zrobię gdy będzie chłodno,nie mam pomysłu na żakiet.
Przypadkowo będąc na strychu,szukałam krótkich spodenek,znalazłam jeszcze to
Żakiet jak ulał na mnie i co najważniejsze idealnie pasujący kolorystycznie do mojej sukienki.Rękawy z szyfonu,cienki,tylko długość.Na to też jest rada.
Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłam metkę.

Czy widzicie to co ja zobaczyłam?Rok produkcji 1973.Szok,przechował się idealnie,nie zmienił koloru.Prawie jak nowy.Jeszcze ta dziurka.
Zabytek,co prawda nie podobają mi się tak odszyte dziurki,nic na to się nie poradzi,musi zostać,dobrze że tylko jedna.Najpierw uprałam,wyprasowałam,cały czas myśląc z kąt ja go mam?
Wiele rzeczy na strychu ma swoją historię.Szukałam w albumach ze zdjęciami z dawnych lat,
Znalazłam,z wesela kuzynki,ja w długiej sukience w kolorze złota i żakiet,już myślałam że to po
mamie.
 Gotowe,przerobiony żakiet idealnie pasuje do mojej sukienki.
Dopasować buty,też nie lada problem,ostatecznie zostaną te,wygodne i pasują do całości.

Po sesji zdjęciowej kawa smakuje jak miód,zapraszam wypijemy razem a może znajdzie się jeszcze
coś na słodko.
Odwiedzajcie mój blog,zapraszam.
Z niecierpliwością będę czekać na Wasze komentarze.Pozdrawiam.

12 komentarze:

  1. Piękna sukienka! Fajna kolorystycznie, żakiet też cudny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu,śliczną uszyłaś sukienkę! Materiał przepiękny. Rewelacyjnie w niej wyglądasz, a żakiecik super przerobiłaś- jestem pod wrażeniem :o. Wszystko fajnie do siebie pasuje a z Ciebie "zgrabna kobitka" ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł na letnią kreację:) czy mogłabyś podpowiedzieć jak obliczyć ile należy przeznaczyć materiału, aby ładnie wyglądało marszczenie w spódnicy z karczkiem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne skarby masz na strychu. Sukienka wygląda na idealną na lato - piękny materiał znalazłaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałam marszczyć w ten sam sposób ale moja maszyna marszczy bardzo mało,co zrobić?Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za komentarze.Tobie Agnieszko,Szpuleczko,
    SewQuester.Jesteście bardzo miłe.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Jasper
    Za mało mi napisałaś,jeśli chcesz umarszczyć spódnicę od karczka musisz kupić materiału,więcej niż Twój obw.bioder,20 cm.więcej wystarczy.
    Jeżeli chcesz uszyć z karczkiem a marszczoną w talii wystarczy kupić na miarę obw.bioder +na szew
    a różnicę obw.talii do obw.bioder umarszczyć,ja tak zrobiłam z sukienką z tą różnicą że nie miałam
    karczka.Jeśli odpisałam wyczerpująco,odpisz.
    A może o inny fason chodzi?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anonim,Agnieszka
    W niektórych maszynach należy przykręcić naprężenie gumki w bębenku.Dlatego dobrze jest uszyć całą bluzkę a potem marszczyć.Wcześniej
    miałam zapasowy bębenek do marszczenia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję,przykręciłam w bębenku i marszczy pięknie.
    Widać ,ze moja maszyna jest inna,dziękuję za radę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna sukienka, ciekawy materiał. W szafach lub na strychu można znaleźć prawdziwe skarby.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Joanna Materiał jak go zobaczyłam w sklepie od razu mi się spodobał.Nawet nie pytałam o cenę.Poproszę
    1m.i30cm.i kupiony ,na szczęście nie był drogi.Ja to nawet nie pamiętam co mam na strychu,nieraz
    przypadkowo coś mi się rzuci w oczy,szukam co innego a znajduję jeszcze inne rzeczy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy blog i widzę że ciągle go pani prowadzi i uzupełnia. Posty mają dużo zdjęć i są pisane w taki sposób, że czytanie sprawia przyjemność. Jednak czasami zdania przechodzą między wierszami i robi się jedno słowo na wiersz. Super! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny.Kocham szycie,szyję z pasją,i Wam tego życzę.

Każdy komentarz to dla mnie jeszcze większa motywacja do pisania następnych postów.
Jeśli możecie polećcie mojego bloga swoim znajomym.
GORĄCO POZDRAWIAM.

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger