niedziela, 17 listopada 2013

Wszywamy rękawy-krok po kroku

Dziś chcę Wam zdradzić rąbek tajemnicy-mojej tajemnicy,później napiszę jak dobrze się przygotować do wszywania rękawów.
Gdy uczyłam w szkole,musiałam po trzech latach pracy napisać konspekt.
Konspekt pisze się co dzień,przed zajęciami.
Pisze się w nim temat zajęć,wszystko to co będzie się realizować podczas nauki szycia
dziewcząt.
Dlaczego Wam o tym piszę?
JESTEM OSOBĄ ,która lubi wszystko zostawiać na pamiątkę,no może nie wszystko ale
dużo rzeczy mam na strychu z lat młodości.

Szukając burd,form,natknęłam się na ten konspekt.
Ucieszyłam się bo właśnie z niego przygotowałam
dzisiejszy post.
Jeszcze troszkę powspominam,było tak że konspekt pisałam cały rok,a dyrektor zapomniał
o mnie,nie tak dosłownie,,zapomniał że zlecił mi
pisanie konspektu,później miałam mieć zajęcia
otwarte i ocenę pracy.Nawet nie wyobrażacie sobie jaka byłam zła,cały rok przygotowań i nic z tego.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.


Zdjęcie maszyn,na takich uczyły się szyć dziewczęta.Były to maszyny przemysłowe





Oczywiście po wakacjach,(teraz mogę to Wam
napisać) przepisywałam wszystkie tematy na nowo,zmieniając tylko datę,miałam gotowca,po takiej wpadce po wakacjach dyrektor zapisał sobie w kalendarzu, poszłam na pierwszy ogień,wypadło bardzo dobrze,jeszcze po tym pracowałam w szkole 10 lat,dotąd aż szkołę zamknięto z braku podań do klas 1-wszych.Szkoła umarła śmiercią demokracji.











 Tak to wygląda.Dzięki temu że jestem sentymentalna,mam teraz dużą
pomoc, co prawda teoretyczną,ale jakże pomocną.To co mam napisane w tym konspekcie nie znajdziecie tak dokładnych informacji w żadnej
książce.

Troszkę pozmieniam dodam rysunków i będziecie wiedziały krok po kroku jak dobrze wszywać rękawy.




Na pewno moje stałe czytelniczki wiedzą że najpierw przygotowuję wszystkie Panie teoretycznie
a dopiero po przygotowaniu teoretycznym szyjemy krok po kroku.
Często czytam,że "nie ma nic trudniejszego od wszycia rękawów",wiadomo bowiem,że oba rękawy
powinny dobrze się układać i nie ograniczać naszej swobody ruchów.
A że są dwa rękawy,to i trudności dwukrotne.Rękawy powinny być tak wszyte aby nie szpeciły
ogólnego wyglądu sylwetki uszytego modelu,nieprawidłową linią wszycia rękawa.
Osoby z małym doświadczeniem w dziedzinie krawiectwa zaliczają wszywanie rękawów do najtrudniejszych czynności.
Jednak pamiętając o podstawowych regułach,ułatwi nam rozwiązanie tego trudnego problemu jakie jest wszywanie rękawów.
Jest nie raz tak iż jeden rękaw dobrze się wszyje a drugi żle mimo,że są oba jednakowe i pachy mają
taki sam wykrój.
Problem z rękawami wynika najczęściej z zupełnego braku wprawy w szyciu,z niewłaściwego doboru tkaniny,lub rękawów do modelu,albo figury,gdy skroimy zbyt szczupłe rękawy będą się"ciągnęły",natomiast za szerokie uszyte z twardej tkaniny spowodują zniekształcenie sylwetki.
Skrojone źle lub nieodpowiednio przygotowane do połączenia z pachą także nie będą się prawidłowo
układały,ograniczając swobodę ruchu,tak,tak wiem powtarzam się ale chcę abyście wiedziały dokładnie na czym polega stopień trudności podczas wszywania rękawów.
Gdy będziecie kroić rękawy zwróćcie uwagę na kierunek nitki prostej wyznaczonej na formie,(to tak podobnie jak w krojeniu nogawek spodni).
Ważne są takie oznaczenia,jak linia podkroju pachy,linia łokcia,linia lekkiego naddania,zmarszczenia lub znaki głębokości fałdek,kontrafałdek(tak dobrze przeczytałyście,kontrafałdek obecnie bardzo modne,odszyte na środkowej części główek rękawa),zakładek,szczypanek,a także modne w tym okresie marszczenia i.t.p.
Bardzo ważne aby podczas krojenia zaznaczyć wyciętym małym ząbkiem linię marszczenia górnego,dolnego,środek główki rękawa,a także punkty spotkań jak linię łokcia,linię lekkiego naddania,zawsze zaznaczam sobie w rękawie przód pachy,robię tak od lat,wówczas nie muszę mierzyć rękawa aby szukać gdzie mam tył a gdzie przód.
Najczęściej są trzy podstawowe rodzaje rękawów:wszywane,reglanowe i kimonowe.
Pamiętajcie wybór fasonu rękawa jest bardzo ważny i ma duży wpływ na wygląd całego naszego ubioru.
Dziś przedstawię zdjęcia poprawnie przygotowanych rękawów.

 O tym pisałam,ząbki na środku główki,ząbek na przedniej pasze,ząbki na dole zaznaczenie szerokości obrębka na dole po obu stronach,na dole skrojony szew szerzej aby nie brakowało materiału po zaprasowaniu obrębka.
 Na tym zdjęciu widać wyraźnie poszerzenie dołem rękawa.

Aby dobrze skroić dół rękawa spinamy szpilkami obręb i wówczas kroimy szwy boczne razem z obrębkiem.Ten rękaw jest bardzo dobry,widać iż pacha tyłu jest większa,mniej podkrojona,natomiast
przodu główka jest bardziej wyokrąglona.
e

Jeśli kroicie rękaw z klinem z tyłu
zakończenie końcowe klina nie krójcie w szpic tylko róbcie tak jak na zdjęciu,na szerokość zeszycia,wydłóżcie o 2mm.i zetnijcie pionowo,nie będzie Wam brakować tkaniny przy wszywaniu.




  Zdjęcia te pokazuję Wam dla zainteresowanych
moimi radami,to jest dół cięcia tak kroję zakończenia.
 Tu cięcie boczne,zakończenia podkroju pachy przy szwie bocznym wyokrąglam troszkę w górę
aby po zeszyciu i rozprasowaniu był równy z pdkrojem pachy.




Tak samo robię z końcami karczków.





Te przykłady pokazuję abyście dobrze kroiły i nie miały problemów później z ułożeniem szwów.
W obecnej modzie mamy do wyboru wiele rodzaju modeli rękawów.
Dalsze etapy wszywania rękawów opiszę w następnym poście a będzie to tak szybko że aż się
zdziwicie.Cz byłam dziś Wam pomocna,na pewno malutko ale to pierwszy krok do tajemnicy dobrego wszywania rękawów a może dzięki moim rado któraś z PAŃ udoskonali jeszcze bardziej
wiedzę swoją na temat rękawów i krojenia poszczególnych elementów.


10 komentarze:

  1. Każdy taki teoretyczny post dla mniej wprawionych krawcowych jest bardzo pomocny. Przyznaję, że dla mnie wszywanie rękawów to zmora. Teraz porwałam się na szycie żakietu i jeden rękaw wszył się idealnie, a przy drugim ciągle coś się marszczy. Prułam 4 razy i za każdym razem miast lepiej być, wychodzi gorzej.
    Sposób wycinania części podpatrzę, bo do tej pory nigdy nie ścinałam szpiców.
    Z niecierpliwością czekam na kolejne posty z rękawami :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma Pani rację, wszywanie rękawów dla początkującej krawcowej to duży problem, dzięki Pani wiem już, ile miejsca i gdzie wiecęj zostawić na zapasy szwu, wcześniej nie mogłam dopasować rękawu do wykroju przodu. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze że Pani pisze dla nas,nie wprawionych jeszcze,dla mnie wszywanie rękawów to zmora,nawet kimono uszyłam nie tak jak trzeba.Czekam na dalsze instrukcje.
    Katarzyna n.k.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Mag
    Nieraz tak bywa,ale jeśli chcesz uratować żakiet wypruj wszyty rękaw,zmierz pachy,spinając razem obie szpilkami na szwach bocznych,na ramieniu i na cięciach,w ten sposób upewnisz się czy masz obie pachy jednakowo podkrojone.To samo musisz zrobić z rękawami.Napisz czy się udało.Pozdrawiam.
    P.S.
    Jutro będę pisała o takich problemach.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anonimy
    Czytajcie następnego posta,będę pisała o problemach podczas wszywania rękawów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Łał,kiedy to było.Pani Danusiu poznałam siebie na zdjęciu.Wszystko pamiętam,
    problemy z wszyciem rękawów miałyśmy Wszystkie,a ponieważ szyłyśmy dla "Wólczanki",musiałyśmy szyć perfekt,dzięki Pani szyję do dzisiaj,co jakiś czas pruję no bo to już formy nie te co kiedyś.Moda ciągle się zmienia,ale rękawy wszywam dobrze dzięki Pani,oj gnębiła nas Pani,ale to wyszło nam tylko na dobre.Justyna n.k.
    Będę czytała Pani bloga,dużo nowości i rad.Oby tak dalej.Świetne reklamy.Czy Pani mnie Pamięta?.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli dobrze pamiętam to Ty byłaś jedną z lepszych uczennic.Nawet nie wiesz jaką mi sprawiłaś niespodziankę pisząc do mnie.Cieszę się że mnie wspominasz miło,ja także zawsze o Was pamiętam.Pozdrawiam bardzo serdecznie i gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie jest dalszy ciąg...ide szukać
    wlena

    OdpowiedzUsuń
  9. Następne wpisy,są tematycznie powiązane.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję serdecznie!!!Mimo że szyję już kilka lat....cały czas się uczę bursa to za mało jest dla mnie Pani Skarbem i Perełka znaleziona na necie...szyję suknie ślubną górą z koronki rękawy dopasowane i tak się boję skrócić źle koronkę za 500 zł...że szukam pomocy i trafiłam na Panią.Dziekuje już się tak nie boję...Może pisała Pani post o dopasowanym rękawie a koronka nie jest elastyczna.. jak to skrócić żeby było idealnie pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny.Kocham szycie,szyję z pasją,i Wam tego życzę.

Każdy komentarz to dla mnie jeszcze większa motywacja do pisania następnych postów.
Jeśli możecie polećcie mojego bloga swoim znajomym.
GORĄCO POZDRAWIAM.

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger