sobota, 19 marca 2016

Sukienka wiosenna.Jak prosto i łatwo skrócić firankę?


W mojej pracowni zapachniało wiosną.Wszędzie bukiety sztucznych kwiatków.Tercet wiosennych kolorów
opanował mój dom.A to wszystko za sprawą mojej wnuczki Martynki.
W poprzednim poście opisałam Wam jak zrobiłam wianuszek na głowę potrzebny na przedstawienie.
Dziś chcę Wam pochwalić się sukienką którą zaprojektowałam i uszyłam  do głównej roli w przedstawieniu szkolnym mojej wnuczki ,grała rolę małej wiosny.Bardzo to przeżywała,bo to jej pierwszy debiut.
Oczywiście poradziła sobie wyśmienicie.Sukienkę którą jej uszyłam jeszcze bardziej podkreśliła tak ważne wydarzenie pierwsze w jej życiu.
Ja także pierwszy raz szyłam strój wiosny.Wcześniej były księżniczki,Kopciuszek,Piękna i Bestia,
księżniczka Zosia,strój księżniczki arabskiej,i.t.p.
Ale sukienki dla wiosny nie.Choć szyję już tyle lat.Ale zawsze ten pierwszy raz musi być jak nie dla własnych dzieci to dla wnuczek.
Nie będę dziś się rozpisywać obszernie,przejdę od razu do zaplanowanego tematu.Efekt mojej pracy oceńcie Wy ,ale muszę się pochwalić,jedną ocenę już miałam,pierwsza była córka następnie Martynka ,
i bardzo dla mnie ważna ,słowa wychowawczyni Martynki,jeszcze tak pięknej wiosny nie miałam przez tyle
lat mojej pracy,czyż nie jest miło usłyszeć takie pochwały?

A teraz kilka zdjęć jak kroiłam tę sukienkę i szyłam.Nie mam ich zbyt wiele,a to dla tego iż gonił mnie czas.
17 MARCA było przedstawienie a ja zaczęłam szyć w poniedziałek 14.

 Z szyfonu kroiłam wierzchnie elementy sukienki.
Góra sukienki,wierzch osobny,połączony tylko na podkroju szyi i przy wszyciu rękawów z podszewką,dołem góra wierzchu jest osobno,nie łączona z dołem sukienki.
Wszystkie elementy z szyfonu kroiłam ze skosu,
natomiast dół sukienki z całego koła bez szwów
bocznych.


Rękaw jest dwuczęściowy,główka mocno umarszczona połączona z podszewką.



Aby dobrze szyjka przechodziła przez główkę na środku tyłu wszyłam krótki zamek.
Podczas wykańczania dołu rękawka musiałam lamówkę najpierw z fastrygować, ponieważ trudno by mi było odszyć od razu przy tak wąskim rękawku,nigdy nie szyję takich rzeczy wykończeniowych po szpilkach,
ponieważ szpilki uwypuklają tkaninę i powoduje to jej nadmiar.
Zanim wszyłam rękawy i wykończyłam podkrój szyi połączyłam szpilkami,ramiona podszewki z bluzką i szyję,wyrównałam wszystkie elementy i dopiero wykańczałam.

 Na linii pasa całą halkę umarszczyłam na maszynie, bardzo pomocna do tego jest gumka t.z.kapeluszowa,nawinięta na szpuleczkę bębenkową.Po umarszczeniu halki jeszcze raz razem marszczyłam z wierzchem podczas łączenia.Na dole halki doszyty jest tiul dwie falbanki.

Na dole sukienki naszywałam kwiatuszki z tych samych gałązek z których zrobiłam wianuszek.
Łączyłam różnie aby były bardziej kolorowe.

Nie wiem dlaczego aparat tak zmienia kolor tkaniny,próbowałam różnymi pokrętłami i z lampą i inne ale nie ma tego orginalnego koloru.
Mam nadzieję że spodobała się Wam moja wiosna.Jeszcze ostatnie zdjęcie z występu Martynki.
                          Mój sposób na proste skrócenie za długich firanek.
W okresie przedświątecznym zmieniamy w oknach firanki.Często kupujemy nowe,a te nie raz są za długie
do wysokości naszego okna.Ja często tak mam że jak są ładne to za długie i muszę skracać.Trudno jest 
spotkać dł.firanek odpowiednią do naszych okien.Wówczas musimy skracać.
Na pewno panie które szyją już długo mają swoje metody.Ja dzisiaj chcę pokazać jak ja to robię,może skorzystają z mojej rady panie dopiero uczące się szycia,wiem z doświadczenia iż dla nie których pań jest to sztuka nie lada wyzwania.Zobaczcie jak ja to robię.


 W czasie szycia takiego obrębka obydwie dłonie są zajęte,prawą ręką modeluję obręb,przytrzymuję sztywno przed sobą,a lewą dłoń mam za stopką trzymając sztywno uszytą cześć obrębka.Zawsze górny obrębek firanki szyję szerszy,do długości dodaję 6 cm.Podwijam do lewej strony 3cm. i jeszcze raz zawijam  3cm.Zapytacie po co.A to dlatego aby żabki na których zawieszam firanki nie uszkodziły jej,im bardziej obręb masywniejszy to nic mu się nie stanie a i łatwiej jest zawijać w ten sposób,wychodzi bardziej 
równy.Do szycia firanek stosuję dobre nici,najlepsze są rasanty ,szyją bardzo ładnie i są odpowiedniej grubości.Zamawiam przez internet ostatnio kupiłam dwie szpulki czarnych,starczą mi na rok może dwa.
Wracając do tematu,Ja taki obręb upinam szpilkami tylko na początku,później to co jakiś czas sprawdzam szerokość obrębka centymetrem i szyję.
Bardzo ważne jest aby taki obrębek trzymać sztywno i z tyłu po uszyciu i z przodu żeby się nie skręcał i na końcu był równy z brzegiem.


















 Natomiast obrębek na bokach szyję na szerokość 1cm.Też zawijam raz 1cm. i drugi raz po tym centymetrze.Zawsze firanki szyję ściegiem gęstym,aby nie wchodziły po upraniu nitki splotu firanki.
Do nowych firanek miesiąc temu uszyłam sobie ozdobne zasłonki.
Na dziś to już wszystkie moje rady i propozycje.
Jeszcze mam na koniec prośbę jeśli lubicie mój blog,lubicie czytać moje rady,moje projekty i lubicie moje
szycie to na początku po prawej stronie jest link do konkursu w którym biorę udział,proszę o zagłosowanie
na mojego bloga a tu jeszcze podaję link.

 http://szyciowyblogroku.pl/zgloszenie/szycie-krok-po-kroku-2/

 Ponieważ przed świętami już w środę jadę do córki nad morze chcę już dziś złożyć Paniom i Panom życzenia świąteczne.
 Po świętach będę szyła sukienkę na wesele,które mamy 23 kwietnia na pewno napiszę o niej.
Dziś to już wszystko o czym Wam chciałam napisać.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego na zbliżające się święta i oby wreszcie zaświeciło słońce,oby wiosna przyszła jak najszybciej,to i nam będzie weselej .Pozdrawiam wszystkich i proszę o komentarze czy moja rada jak skrócić firanki przydała się Wam.










 






7 komentarze:

  1. Wspaniały blog, jest Pani niesamowita! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta wiosna,bardzo ciekawie pani pisze,przeczytałam kilka stron pani bloga i jestem zafascynowana pani wiedzą,pani umiejętnościami,projekty wspaniałe i takie wypracowane że dech zapiera.Jestem od dzisiaj pani fanką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szyciu się nie znam ale podziwiam. Masz pasję a to się ceni.
    Firany świetne i ciekawe pomysły.
    Martynka piękna wiosenna, fajnie mieć taką babcię, która szyje takie cudeńka.
    Pozdrawiam Danusiu, miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kreatywny pomysł, jestem pod wrażeniem! Trzeba przyznać, że mała ma z Tobą raj jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju przedstawienia i spektakle - inne dzieci pewnie nie mają tak wymyślnych kreacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu dziękuję za tak miły komentarz.Jeśli chodzi o inne dzieci
    to też mają ładne stroje,w Ostrowcu jest dużo pań które szyją.Jest aż 12 zakładów krawieckich.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny.Kocham szycie,szyję z pasją,i Wam tego życzę.

Każdy komentarz to dla mnie jeszcze większa motywacja do pisania następnych postów.
Jeśli możecie polećcie mojego bloga swoim znajomym.
GORĄCO POZDRAWIAM.

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger