Najlepiej nie planować,zostawić bieg czasu własnemu losowi.Co zyskamy nie odkładając danego zadania na później.
Trzeba robić najpierw to co trzeba zrobić,potem to,co sprawia przyjemność.Kluczowym krokiem
działania jest że zanim podejmiemy jakieś zadanie,nadajemy mu negatywne cechy.Myślimy będzie
trudno,że musimy się wysilić.Na pewno gdy zabierzemy się do realizacji odwlekanego zadania,
zdamy sobie sprawę że nie jest to takie skomplikowane i trudne.Diabeł nie jest taki straszny..........
Prowadzenie bloga ma dobre strony medalu,szyję zaległe rzeczy, które ciągle odkładałam na później.
Uwalniam tkaniny z szafy które może jeszcze długo by czekały ma moje decyzje.
Zaczęłam szukać modelu który by pasował dla tej tkaniny,znalazłam burdę z roku 1995 nr.2 luty.Znalazłam na samym spodzie piękną elano- bawełnę o kolorze jasno różowym,pięknie pasuje na mój żakiet-pomyślałam.
Wbrew opiniom na temat form z burdy ja bardzo lubię szyć i korzystać z pomocy tego czasopisma.Od lat kupuję, najstarszą burdę mam z roku 1994,1995 później to już młodsze.
Post ten piszę dla Pań które chcą się nauczyć dobrze wszywać rękawy,ale to początek nowej lekcji,
nowego następnego kroku w nauce szycia.Dlatego wybrałam fason rękawa łatwy do wszycia,na początek bez marszczenia,bez zbyt trudnych operacji.
Na środkowym szwie w rękawach naszyłam zamki na dole,jako ozdoba.
Zdjęcia gotowego żakietu,przód,tył.
Prawy przód jest asymetryczny względem
lewego.
Z tyłu szew środkowy,cięcie łączące z przodem,bez szwa bocznego.
Tak wygląda podstawowa forma którą przemodelowałam na obecne czasy,trendy.Wykorzystałam
formę rękawów,prawy przód,tył.
Natomiast formę przodów wykorzystam w szyciu następnego żakietu.
Mam bardzo dużo zdjęć z szycia tego żakietu,dziś opiszę parę elementów.Oczywiście z moich rad mogą także korzystać Panie które już
szyją.
Prawy przód najwięcej dał mi popalić,kombinowałam,prułam,przeprasowywałam aż w końcu mi się
udało,a tak wyglądał prawy brzeg(środek)przodu.
pliskę do wykończenia szyi usztywniłam fizeliną i przyszyłam do podszewki.
Także plecy,główkę rękawa usztywniłam cienką fizeliną.
Mój żakiet nie ma szwów bocznych,jedno cięcie łączy przód i tył,takie cięcie fajnie modeluje figurę.
Do podszewki przyszyłam obłożenia,połączyłam wszystkie elementy ze sobą.
Zaszewka w lewym przodzie,w prawym nie ma.
Rękaw ma szew na środku i na boku.Próbowałam najpierw
razem zeszyć ramię żakietu w raz ze środkiem rękawów,później
połączyć pachy ale nie podobała mi się główka rękawa,
poprułam i najpierw wszyłam tył pachy z tyłem rękawa,następnie to samo zrobiłam z przodem.Dopiero potem
zeszyłam ramię wraz z środkiem rękawa,trzeba pamiętać
o rozkładaniu szwów aby się nie nakładały na siebie.
Wszyty rękaw,trzeba bardzo uważać podczas szycia aby każde szwy były jednakowo uszyte,ja zszywałam na szer.1cm.
Bok rękawa i boczek żakietu.
Tak wygląda główka rękawa przed wszyciem
Gdy przyszywam pliskę do podszewki to na środku tyłu podszewki nie robię szwa środkowego tylko
zakładkę na górze i na dole.
Podszewkę kroimy o 2cm. krótszą od żakietu.
Jeszcze jedno zdjęcie wszytego rękawa.
Tak wygląda już zeszyte ramię wraz ze środkiem rękawa.
Jest to najprościejszy sposób wszycia rękawa.Dlaczego?
Jeśli mamy dobrą formę wszystkich elementów,to nie ma problemu,rękaw wszywamy gładko.
Może być problem podczas zszywania ramienia i środka rękawa,ja prułam dwa razy aby wyszło
równo,ale udało się.
Łatwo także wszywa się rękawy reglanowe a już nie mówiąc o nietoperzu,ja osobiście nie lubię
nietoperza czuję się jak napompowana pod pachami,a Wy?
Zawsze każdą odbitą formę zostawiam a nóż może się przyda do następnego modelu.
Moja rada.
Jeśli nie macie do prasowania rękawnika, bardzo łatwo możecie zrobić z ręcznika,robiąc coś w rodzaju wałka,na wierzch obkręcić folię aluminiową błyszczącą stroną do wierzchu.W ten sposób łatwo uprasujecie główkę rękawa i szwy.
Jak naszyłam zamki na rękawach,przyszycie podszewki opiszę w następnym poście.
Napiszcie czy macie problemy ze wszyciem rękawów może będę mogła w czymś pomóc.
Będę jeszcze pisała o innych sposobach wszycia rękawów krok po krok,do bluzek,do koszul,wszywane gładko i marszczone.
Nie wiem jak napisać do usłyszenia,do zobaczenia czy do następnego razu...
POZDRAWIAM,oczekuję komentarzy a także chcę Wam udzielać rad,piszcie.