piątek, 23 czerwca 2017

Niech żyje lato!.Letnia sukienka(Boże Ciało).Burda 3/2016.

Już myślałam że gogle  zablokują mi bloga,ale wszystko jest po staremu.
Witam wszystkie moje czytelniczki po długiej przerwie.Byłam bardzo zapracowaną kobietą.
Praca trochę się odbiła na moim zdrowiu,nie wyobrażam sobie gdybym musiała pracować do 65 lat.
Fizycznie jest to wyczerpujące,ale także męczące.Panie które pracują w akordzie do nawlekania igieł
musiały by chodzić do pracy z lupą.
Dobrze że wszystko wróciło po staremu,także dobrze że mamy wybór.
Cieszę się bo od października będę miała własną emeryturę(hura).
Po dłuższej przerwie wracam na mojego bloga,mam sporo pomysłów na szycie i dobre rady dla Was
jak dawniej.
Witajcie,zaczynam pisać dla Was.Cieszycie się?
Kwintensecją kobiecości są tkaniny z wzorami kwiatowymi.Modne w tym sezonie letnim duże kwiaty i wzory z lat 70 mają nieprzemijający urok.Do tkaniny wystarczy dobrać odpowiedni model sukienki i można kombinować.
Mam w szafie dość sporo tkani w kwiaty.
Po tak długiej przerwie(prawie rok)zamarzyło mi się na początek uszyć coś dla siebie.
Szukałam pomysłu w burdach,i znalazłam.Jeśli czytacie mojego bloga to zauważyłyście 
że nie szyję od deski do deski z burdy,lubię zmieniać jej formy dodając coś od siebie.

Z burdy wykorzystałam górę sukienki.
Wiem że wszycie karczków na linii pasa,łączące
górę sukienki z dołem wyszczuplają optycznie.
Dlatego ja tak uszyłam moją sukienkę.Sporo mi się
przytyło przez ten rok
W karczkach odszyłam zaszewki,w spódnicy tak samo tylko krótsze.
Łącząc dół z górą musiałam pamiętać aby wszystkie cięcia,zaszewki ,szwy pokrywały się ze sobą tworząc jednolitość.
Zamiast rękawów wszyłam skrzydełka do połowy
pachy z tyłu i z przodu.Przed wszyciem odszyłam oba podszewką.

 Żabot jest orginalny.
Na zdjęciu forma jego jest z burdy,uszyłam go i ułożyłam tak jak burda opisała.
Początek po ułożeniu
fałd jest wszyty w szew
ramieniowy a następnie
prosta linia po prawej stronie wszyta jest w szew cięcia z przodu.
Odbiłam rozmiar 42
dodałam na szwy po 1cm.i jest idealna.
Tylko podkroje pach zmieniłam trochę na mniejsze.


 Obok widzicie zdjęcie góry sukienki,tyłu.
 Tak w zbliżeniu prezentuje się żabot z przodu.

 Obok jest  zdjęcie przedstawia dół żabotu,który nie wszyłam
do końca,od karczka jest luźno.
Podczas szycia pomaga mi muzyka ,łagodna i trochę romantyczna.

 Zdjęcie wszytego skrzydełka.
 Całą sukienkę odszyłam podszewką.
Uważam iż sukienka jest zjawiskowa.
Sukienka wielokolorowa to nie tylko dla kobiet o ognistym temperamencie.
 Następna sukienka będzie z tego materiału,ale już nie taka pracochłonna,prosta na ramiączkach.
 W tym roku byliśmy na pierwszej komunii u siostrzenicy męża,jej syn miał komunię.Taką miałam sukienkę także w kwiatki.
Teraz chcę się podzielić z Wami moją radością.
Pewnego dnia kupiłam gazetę "Kobieta i życie".Był w niej konkurs,opisz swoją pasję.
Napisałam,oczywiście o szyciu.Nie był to konkurs na sms-y,ani na głosy czytelników,konkurs oceniała komisja.Gdy się dowiedziałam że dostaję nagrodę radości nie było końca.
Warto mieć swoją pasję która uskrzydla,warto o niej pisać.
Bo szycie dla mnie to spokój,wyciszenie organizmu a także radość z każdego uszytego modelu.

Wspaniałe kosmetyki,na dzień,na noc i modelujące 50+ a także na zmarszczki.


Na zakończenie mojego wpisu coś dla odetchnienia.Piszcie do mnie komentarze,pytajcie teraz będę tylko dla Was.



 




 

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger