piątek, 31 stycznia 2020

Kilka rad o szyciu.Nowe życie sukienki ,przeróbka.

Na chwilę znieruchomiałam ,wpisując zakładkę bloga pokazała mi się całkiem inna strona.
Przerażona ,szukałam wyjścia z tej sytuacji.
Dałam radę,aż mi ulżyło.Zmieniłam hasło ,no i jest.
Przez kilka dni siadałam do laptopa aby napisać nowy post,ale ciągle coś mi w tym przeszkadzało
lub ktoś.
Ale dziś mąż już śpi,wnuki pojechały do domu,cały dzień u mnie,ferie.Nie ma śniegu,więc się nudzą.
Pogoda paskudna,i dorosłemu dokucza a co mówić o dzieciach.
Ale nie o tym chciałam pisać.
Muszę Wam pokazać moją ostatnio uszytą sukienkę,a uszyłam ją na spotkanie w szkole u wnuka
Dzień babci i dziadka.W sukienkach czuję  się niezwykle kobieco,bo dla mnie poczucie komfortu
jest ważne.Mam dużo sukienek w szafie uszytych prze zemnie,mogę przebierać jak w ulęgałkach.
Ale ciągle szyję nowe,na różne okazje.
Tak sobie myślę że ja to chyba już jestem uzależniona całkowicie od szycia(tak też mówi mój mąż).
Cóż ja biedna zrobię,szycie to dla mnie wielka frajda,mam w sobie tyle pomysłów że nie wiem czy
mi życia starczy.Zatrzymać czas,oj gdyby to było możliwe,marzenie "ściętej głowy".
Nie dawno moja córka z Włoch najstarsza przysłała mi paczkę a w paczce kilka sukienek.Wiedząc
o tym że lubię dawać nowe życie ubiorom,że lubię przerabiać,więc przysyła mi różne modele.
Są to sukienki gatunkowo bardzo dobre,dobrych marek włoskich i nie tylko.
I właśnie jedną taką na razie przerobiłam sobie na okazję mojego święta.




 Sukienka już po przeróbce,dłużej mi zeszło z pruciem niż z szyciem.
Bardzo mi się podoba w niej model rękawa na główce.
Jest taki inny.     A Wam?

Miałam mało czasu na uszycie tej sukienki,więc
nie zrobiłam zdjęć jak wyglądała przed jej popróciem.Rano przyjechała paczka busem
a wieczorem już ją poprułam.
Obok jest rysunek jak wyglądała przed przeróbką.
Była bardzo długa,z tyłu po środku po obu stronach były wszyte paski z ozdobnej tkaniny,
ku dołowi poszerzane.Paski te wyprułam
i wykorzystałam ich,łącząc górę sukienki z dołem.Rękawy na dole wykończone były mankietami z ozdobnej tkaniny.Ja skróciłam

 i wszyłam mankiety nie zapinane,na okrągło.A ponieważ po wypruciu pasków z tyłu,podkrój szyi
z przodu był lekko za duży,po namyśle zrobiłam sama koraliki i przyszyłam po środku z przodu na
podkroju.Natomiast rękawy na dole były bardzo szeroki ale to bardzo,więc je zwęziłam ułożyłam dwie zakładki.
Koraliki nabiłam na igły maszynowe,oczywiście już zużyte,po to aby klei nie zatkał ich otworów.
Po nałożeniu kleju przykleiłam kawałki ozdobnej tkaniny,trzymając za igłę formowałam kształt
koralików.

Przyszyte koraliki ozdobiły podkrój szyi,
i już nie muszę zakładać koli ani łańcuszków.





Wszyty pasek na linii tali po lewym boku jest szerszy i symetrycznie ku prawemu zwężony.


Wszywając zamek z tyłu
najpierw go przyszyłam do paska tak aby po obu stronach był
równo.Oczywiście musiałam uważać na stronę lewą bo pasek był po tej stronie szerszy,musiałam równo zamek wszyć od dołu i z góry.













Pomagałam sobie szpilkami,układając po zasunięciu zamka było
równo.



 Po przyszyciu zamka do paska,dopiero póżniej
wszyłam go ku górze i ku dołowi.
Ten sposób jest bardzo dobry,uniknąć można
prucia,gdyby nie wychodziło równe wszywanie.


 W tej sukience zrobiłam wyjątek,szew środkowy tyłu sukienki i podszewki połączyłam ze sobą
na płasko do dołu.Wysuwając szew obrzucony podszewki.
Tym sposobem podszewka nie stwarza problemów podczas zakładania sukienki,nie trzeba jej po
założeniu uciągać ku dołowi.A plusem jest także ,podczas prasowania szwy się nie odbijają.
Skorzystajcie z mojej rady zobaczycie jaka to wygoda.

 Kiedyś radość dawały dorastające dzieci,obecnie dużo radości dają wnuki i dla nich warto być modną i elegancką babcią.
Mam dużo pomysłów do dawania nowego życia ubraniom.Wymieniam doły,skracam,zmieniam górę
sukienek,tak aby wszystko do siebie pasowało.

 Jeszcze jedna moja rada.Po zaznaczeniu długości sukienki,i gdy macie wszyty pasek niesymetryczny
lub jednakowej szerokości,najlepiej jest nałożyć dół sukienki na deskę do prasowania i odmierzać
długość na linii połączenia go z górą  sukienki ,wówczas długość na pewno będzie idealna.Zaznaczamy kilka punktów długości obracając dół na desce,na szwach bocznych po środku
i kilka od boków i kilka od środka.Przykładowo jeśli długość dołu ma być 60 cm. to zaznaczamy
61cm na podszycie maszynowe,jeżeli podszywamy dół ręcznie najlepszą miarą powinięcia jest dodać
2,5cm ale nie więcej niż 3cm.






 Na koniec muszę się Wam pochwalić moją nagrodą.Takie oto prezenty od burdy za stylizacje miesiąca o której Wam pisałam wcześniej.Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie,i duża satysfakcja.
No i jak tu nie szyć?    Szyjcie i Wy ,projektujcie,ubierajcie siebie,dzieci i rodzinę.
Pozdrawiam wszystkich moich czytelników,do następnego wpisu.Piszcie do mnie.






niedziela, 12 stycznia 2020

Proste kreacje sylwestrowe.

Dziś mam problem od czego zacząć pisanie mojego postu.
Ponieważ nie złożyłam Wam wcześniej życzeń noworocznych.Postanowiłam iż złożę Wam jak najwcześniej na początku mojego wpisu.
Dowiedziałam się iż życzenia można składać do święta OFIAROWANIE PAŃSKIE.
Mam nadzieje że przyjmiecie moje życzenia z całego mojego serca,szczere i życzliwe.
 Choć w święta miałam wszystkie dzieci przy sobie,to urok tego szczęścia zepsuła grypa żołądkowa,
rozłożyła po kolei z przerwami dwudniowymi wszystkich przyjezdnych.
Zaczęło się od męża ,później rozłożyła najstarszą córkę z Włoch i zięcia,po kilku dniach wnuczek zachorował Kubuś na koniec córka najmłodsza z narzeczonym.
Ja byłam chora przed świętami,lekarz przepisał mi antybiotyk, i po pięciu dniach byłam jak nowo narodzona,ten antybiotyk wzmocnił mój organizm i uchronił od tego rodzinnego wirusa.
W domu był szpital,dosłownie,pełno leków,syropów.Diety ryżowe,suche bułki i mięta na okrągło.Wszyscy spali,zmęczeni chorobą,ja natomiast siadałam do maszyny,szyłam sukienki sylwestrowe.
 Uszyłam sobie sukienkę,prostą i wygodną.Ponieważ materiał był już sam w sobie bogaty.








 Wnuczki nałożyły mi koronę i zrobiły mnie królową zabawy sylwestrowej.
Jak widzicie sukienka jest prosta,jedynie dół uszyłam niesymetryczny,ale inny niż w projektach gotowych sukienek.Z przodu dekolt woda,tył prosty.Ramiona lekko opadające na rękę.
Drugą sukienkę zaczęłam szyć latem,skończyłam przed samymi świętami.
 Dół sukienki uszyłam z ośmiu klinów z przodu i z ośmiu klinów z tyłu.
W tym cztery kliny są z tkaniny czarnej,cztery z tkaniny błyszczącej w kolorze złota.


 Łącząc ramiona przy podkroju szyi wszyłam wiązanie które wcześniej uszyłam.Góra sukienki to karczek ,który kończy się nad piersiami.




 Każdą część z tkaniny ozdobnej zaznaczałam karteczkami aby się nie pomylić,na przykładzie rękawów widzicie zaznaczoną pachę przodu w rękawie.


Wiązanie pod szyją mogę wiązać na różne sposoby.
W sobotę po świętach byłam z koleżanką na występie Kazimierza Kowalskiego.Piękny koncert
Miałam dwie godziny odpoczynku po świątecznej gonitwie.



Sukienkę tę ubrałam na spotkaniu rodzinnym męża Trzech Króli.
Natomiast przed sylwestrem ustawiła się do mnie kolejka na sukienki sylwestrowe.
Najstarsza córka już po wykończeniu sukienki,zadowolona i szczęśliwa bo jej szyłam najwcześniej.
 A to sukienka najmłodszej córki.Prosta ale tkanina do szycia ,łał okropna.
Niestety zdjęć trzeciej córki nie mam,bo jak zwykle uciekała przed aparatem.
 Tak się bawił syn z najmłodszą moją córką.
 Moje dwie papużki nierozłączki.Godzina 8 rano Iza już była u nas ze świeżymi bułkami,na śniadanie .dla Renatki no i dla nas.

 Wnuczęta nie mogły doczekać się Mikołaja,bo u nas ciągle w Wigilię z prezentami przybywa Mikołaj.



 W tym roku Mikołaj był bardzo choiny i bogaty.Radości nie było końca.

Poznajcie moją kochaną rodzinę.

A na koniec trochę zabawnie ,moje najmłodsze gwiazdy ,przygotowania do sylwestra.
Od najmłodszych lat każda kobieta chce być piękna.A wiadomo u babci można wszystko.
Dziś już kończę,od jutra wszystko wraca do normalności.
Piszcie do mnie ,bardzo się cieszę gdy czytam Wasze komentarze.



Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger