i pięknie zaznacza sylwetkę.Jest świetna do pracy,a po dodaniu ozdobnych dodatków można ją ubrać na specjalne okazję.Moją ubiorę pierwszy raz na święta.Właściwie to drugi,bo do zdjęć założyłam
pierwszy raz.
Zauważyłam także że model tej sukienki spodobał się wielu Paniom,jest ich sporo w stylizacjach
na stronie internetowej w burdzie.
Ja moją sukienkę troszkę przemodelowałam,na pewno Panie które czytają mojego bloga zauważyły
że lubię zmieniać oryginały.
Podczas szycia tej sukienki chcę dokończyć temat wszywania rękawów,może jeszcze przed świętami
któraś z Pań skorzysta z moich rad.Nadal uwalniam tkaniny z szafy,kratkę z której uszyłam sukienkę
kupiłam we Włoszech,nawet nie pamiętam kiedy.
Na specjalne okazje uszyłam sobie kołnierz ozdobny dopinany na zatrzaski.
Panie które znają ten model,wiedzą jak wygląda tył w oryginale,tak wygląda mój.
Bez kołnierza także wygląda efektownie.Jeśli myślicie że moje rękawy są źle wszyte,to się mylicie,
model rękawa także zmieniłam,ułożyłam na główce zakładki,formę rękawa wymodelowałam sama.
Dlaczego?ponieważ bardzo mi się podobają takie fasony rękawów.
Zawsze gdy odbijam formę z burdy lub z innego czasopisma,odbijam dwa rozmiary większe,tę sukienkę formę wycięłam rozmiar 44.A to dlatego iż już nie muszę dodawać na szwy.
Model sukienki bardzo ładny,ale mnie podczas szycia kratka dała trochę popalić.
Wbrew opiniom mnie się dobrze szyje z burdy,tylko ja nigdy nie czytam opisu sposobu szycia,zawsze szyję własnymi sposobami.
RĘKAWY.
Pierwszy rękaw to nie problem wszyć.Gdy już mamy pewność że pachy są dobrze podkrojone,równe,
wpinamy szpilkami pierwszy rękaw,jeszcze jedna rada,rękaw złożony na pół powinien być od pachy
dłuższy o 1-2cm.zależy to także od rozmiaru szytego ubioru.
Jeśli po upięciu i wdaniu główki rękawa,zbywa mi go trochę wówczas więcej zszywam na boku.
Do pierwszego sprawdzenia rękawów ,przypinam zwykle szpilkami tak aby środek rękawa był przesunięty do przodu o 0.5cm. od linii ramienia,sprawdzam właściwy układ rękawa,kontroluję
szerokość,długość.
Podczas upinania rękawów na linii pach należy zwrócić uwagę na głębsze podcięcia rękawa z przodu.
Krok po kroku wdajemy po troszku rękawa nie za dużo a szczególnie na podkrojach pach,przy szwach bocznych,raczej niech on układa się gładko,równo z pachą,nadmiar rękawa pod pachą nie będzie układał się dobrze,rękaw zawsze lepiej leży gdy go wdajemy od połowy pach ku linii ramieniowej.
Natomiast drugi rękaw musimy upiąć szpileczkami kontrolując jak jest wszyty pierwszy,jeśli klin tylni rękawa wypada w pierwszym pod karczkiem 1cm.lub styka się ze szwem cięcia tak samo musi być upięty drugi.Jeśli szew boczny rękawa pokrywa się ze szwem bocznym to i w drugim rękawie musi być tak samo.W żakietach lub w płaszczach szew boczny rękawa przechodzi na przód 2-3cm.
muszą oba rękawy być wszyte identycznie,jest to bardzo ważne.
Nie wszywajcie drugiego rękawa jeśli nie macie pewności czy jest tak samo upięty jak pierwszy,łatwiej wypiąć szpilkę niż po złym wszyciu pruć kilka razy.
Szpilki wbijajcie pionowo tak jakby to miała być fastryga,i po tej stronie rękawa gdzie będziemy szyć,ale nie wpinajcie szpilek zbyt gęsto,ponieważ szpilki wypuklają tkaninę i robią nadmiar i pod spodem i z wierzchu,upinajcie tylko tam gdzie są najważniejsze punkty ważne,identyczne jak w pierwszym. Podczas wszywania rękawów nie szyjcie po szpilkach,zbliżając się do szpilki podczas szycia lepiej ją wyjąć.Opuszczając stopkę maszyny wyjmuję pierwszą szpilkę,przy następnych zatrzymuję się 2cm. przed szpilką wyjmuję,szyję dalej aż do skończenia.Łebek szpilki może uszkodzić tkaninę,lub transporter tkaniny może nie przesuwać tkaniny tylko szyć w miejscu na szpilce,lepiej nie ryzykować,raz się uda a raz nie,no i problem dziurka w tkaninie.
Zdjęcia które przygotowałam może bardziej Wam ułatwią wszywanie rękawów krok po kroku.
Tak wygląda prawidłowo wszyta główka rękawa
gładka.
Po rozłożeniu nie kosi się wszycie,pacha gładka
nie wdana.
Szew boczny przesunięty na przód.
Szpilki wbijałam na szwach karczków i na bocznych.
Zawsze główkę wdaję więcej.
Rękawy wszywam równo z podkrojem pachy,
rękaw pod spodem pacha na wierzchu.
Pachę trzymam sztywno rękaw natomiast luźno.
wszyciem sfastryguj nawet dwa razy.Niektóre tkaniny nie chcą się ładnie wdać.Jeśli główka jest jeszcze za duża do podkroju pachy można ją troszkę przyciąć ale nie za dużo bo możemy popsuć fason główki rękawa,lub możemy wysunąć co nieco główkę w górę.
Wpinanie rękawa zawsze zaczynam od szwów bocznych,potem spinam środek główki na linii ramienia następnie z przodu i na końcu z tyłu.
Tak nie może wyglądać szew szycia,krzywo.
Wygląda to jakby pijany szedł po chodniku.
Kilka podobnych zdjęć trzeba to poprawić,linia wszycia musi być prosta.
Szerokość szwa wszycia rękawa też musi być odpowiednia, za szeroki szew będzie marszczył pachę,najlepsza szerokość szwa w rękawach wszywaniu to 0.7cm.
Poprawione wszycie,wyraźnie widać która linia jest prawidłowa
No tu to było paskudnie,ale poprawione
Tu to pijany niedługo się przewróci.
Poprawiona główka rękawa.
Rękaw po prawej stronie po wszyciu.
Główka rękawa nachodzi na pachę to znaczy że rękaw jest dobrze wszyty.
Wszystkie skrzywienia zaznaczam szpilkami aby wiedzieć gdzie poprawić.
Udało się,kratka po kratce.
Jeszcze rękaw troszkę za szeroki.
Po przymierzeniu
okazało się że za szerokie plecy,czy rozumiecie teraz że warto najpierw sfastrygować,a dopiero później wszywać.?
Tu zaznaczone miejsce ile trzeba głębiej wszyć rękaw,poprawić.
Pierwsza linia to nie prawidłowe wszycie.
Druga linia poprawiona prosta.
Jeśli by się Wam tak zdarzyło wszyć a szew nie był by za szeroki to pierwszego przeszycia nie ma potrzeby pruć,ponieważ szwy dziergamy razem i szew pomyłkowy nie przeszkadza,bardziej ścieśnia szew no i widzimy jak musimy poprawić.
Natomiast wszystkie modele wizytowe,w żakietach,w płaszczach układamy szew na rękaw.
Jeśli na główce są zakładki to nie prasujemy je, lepiej się układają na ramieniu nie prasowane,a także
ramię do rękawa z zakładkami jest trochę krótsze o 1cm.
rękaw na główce w zakładki tak jak widać na zdjęciu.
Oczywiście musiałam skroić nowy rękaw,a właściwie 1/3 rękawa bo ten rękaw kroi się z trzech części.
Jeszcze tylko taka krótka dygresja osobista.
Zapytałam syna z czego Hania(moja wnuczka,córka syna)ucieszyła by się najbardziej,oczywiście chodzi o prezent pod choinkę. A syn na to-mamo Hania ma bzika na punkcie baletu,(ma 4 latka),jak
byś jej uszyła sukienkę taką jak mają baletnice to by była przeszczęśliwa.
No i co rada nie rada zamiast kupić zabawkę muszę uszyć sukienkę bo nie mogę pozwolić aby moja wnuczka tańczyła figury baletowe w dresach ,a co najważniejsze to szczęście dziecka i radość.
PRZECIEŻ WNUKI TO NASZA OSTATNIA MIŁOŚĆ. Trzeba o nią dbać i pielęgnować.
Materiał już kupiłam,tiul,elastyczną laikrę a także tiul z cekinami koniecznie wszystko różowe.
Modele podpatrzyłam na internecie.Będą body i spódniczka,komplet.
Jak szyłam sukienkę moją,etap końcowy opiszę w następnym poście.
A gdy uszyję sukienkę mojej baletnicy nie omieszkam Wam się pochwalić.
Dziękuję za przemiłe komentarze,takie komentarze pozwalają mi usypiać z uśmiechem na twarzy,
i mam nadzieję że będziecie nadal odwiedzać mojego bloga.