ale tylko na własne potrzeby,dla dzieci,dla wnucząt.
Od samego początku miałam wątpliwości czy mi się uda tak szybko zaprojektować i uszyć tę sukienkę.Szyłam rano,popołudniu a i w nocy.
Efekt oceńcie sami.
Było troszkę śmiechu przy tej sesji zdjęć.
Ponieważ jest to mój pierwszy konkurs,chciałam pokazać moje możliwości od jak najlepszej strony.
Zaprojektowałam własną sukienkę którą będę mogła ubrać i na wesele i na zabawę choćby na zbliżający się karnawał,bo o sylwestrze to nawet nie mam co marzyć,bo od trzech lat bawią się w noc
sylwestrową młodzi,a ja i mąż bawimy się razem z wnukami.
Tkaniny nie kupowałam,idą święta,prezenty na gwiazdkę,(a jest komu kupować).
Mam spore zapasy w szafie. Pisząc SZCZERZE nie wiedziałam jaki będzie efekt końcowy szytego mojego projektu.
Wybrałam kolor tkaniny i dodatki uwzględniając obecne trendy mody.
Opis sukienki rozpocznę od pokazania Wam mojego układu szablonów na tkaninie,tkaninę rozłożyłam i kroiłam wszystkie elementy osobno.
Tak wyglądał cały układ na tkaninie,prawie 4m.
Akurat miałam taki kawałek,5m.
Układ tak ułożyłam jakbym kroiła,wszystkie elementy w jednym kierunku,tkanina moja to mikrofaza z domieszką atłasu,ma lekki połysk
i zmienny kolor,w zależności jak i z której strony się patrzy.
Obok na zdjęciu widzicie szablon spódnicy,którą kroiłam po skosie.
Przód góry sukienki,na razie lewy, także spód kołnierza który musiałam skroić dwa razy,lewy i prawy(kołnierz dwuczęściowy).
punkty potrzebne do ułożenia baskinki a dodatkowo, wszystkie długości z prawej i z lewej strony
były równe.
Tył w pierwszej wersji chciałam skroić w całości,rozmyśliłam się,a to dlatego gdyż moja sukienka jest dopasowana,miała bym problem
z jej założeniem.Ostatecznie tył skroiłam dwa razy,dodając na środku tyłu na wszycie zsuwaka.
Ułożona baskinka,dół całej baskinki wykończyłam lamówką z atłasku,
prawie 3m,lamówkę także kroiłam sama po skosie,szyłam,szyłam
i końca nie było widać.
Wszystkie zakładki(fałdy)baskinki musiałam
układać i spinać szpilkami raz z prawej raz
z drugiej strony,aby po obu stronach były
identyczne.
Wszystkie elementy sukienki szyłam i wykańczałam osobno,aby później tylko razem
połączyć,oczywiście pierwsza i druga miara były
poprawek że głowa mała,jednak nie zdarzyło mi się abym miała coś ciasne,musiałam bardzo uważać no bo gdzie dokupiła bym tkaninę
gdyby mi brakło nawet Święty Mikołaj by
nie pomógł.
Zamiast poduszek uszyłam takie oto dwa skrzydełka,wszyłam ich nakładając na szew wszytego rękawa i przyszyłam po tym samym szwie.
Rękawy uszyte mam z koronki,także koronka z zapasów,nawet nie pamiętam kiedy ją kupiłam,leżała sobie leżała aż się doczekała.Z koronki uszyte mam rękawy,główka mocno zmarszczona,a także wierzch kołnierza.
Kołnierz z przodu ułożony w zakładki wszyłam końce ukrywając w przednich zaszewkach.
Tak wygląda koniec kołnierza z przodu.
Już dawno nie robiłam tych kwiatuszków,ale spróbuję,bo czego Jaś nauczył za młodu tego Jan nie zapomnij do końca życia.
Dziś chciałabym pokazać Wam jeszcze jak robię
różyczki z materiału obiecałam to kilka Paniom.
Córka(jak to dobrze mieć jeszcze w domu młodszą "latorość")stwierdziła że coś brakuje tej
sukience razem zdecydowałyśmy że doszyję ozdoby,sukienka w efekcie ładniejszego wyglądu.
Kroimy skośną pliskę nie za długą,składamy ją na pół i po brzegu przeszywamy.Tak jak widać na zdjęciach.
Nawet jeśli się zrobi zakładka to nic nie szkodzi,różyczka ładniej się ułoży.
Końce szyjemy do stracenia,wyrównujemy szew na 1cm.
Zawijamy koniec tworząc stożek,można dwa lub trzy razy nie więcej.
Igłą ręcznie co jakiś czas wszystkie ułożone fałdki przeszywamy.
Zawijamy wokół stożka układając
zakładki na przemian. Wcale nie
musi to być idealnie równe.
Pamiętać musicie aby każdą zakładkę przeszyć,
załapać od spodu.
Po skończeniu wszystkie nierówności ściąć nożyczkami.Nitkę pozostałą nie ucinamy,
zostawiamy ją wraz z igłą do przyszycia w potrzebne miejsce na sukience lub innym modelu.
Wybaczcie mam jeszcze przygotowane zdjęcia jak wszywam zamek kryty,kołnierz,łączenie góry sukienki z dołem.Ale mój post musiałby mieć kilka metrów.
Jeśli będziecie chciały wiedzieć jakim sposobem ja wykonuję poszczególne etapy napiszcie,chętnie
opiszę dalszy ciąg mojego zmagania aby uszyć ten model.
Na zakończenie muszę Wam napisać iż ja mam bardzo dobry patent na wszywanie zamków krytych,
moim sposobem nawet kratka nie ma szans.
Jeszcze tylko parę zdjęć mojego
modelu w trakcie szycia.
Góra i dół sukienki po uprasowaniu,
czekają na połączenie.
Jak widać na zdjęciach,tej sukience na prawdę czegoś brakuje.
Dodatkowa praca ale wydaje mi się że było warto.
przyjmę każdą opinię z" podniesioną"głową.
Sukienka jest obłędna! przepiękna! ile pracy w niej włożone, gratuluję :-) zdjęcia są świetne :-)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie! Strasznie podoba mi się fałdowany wierzch spódnicy - przepięknie się układa :)
OdpowiedzUsuńta sukienka jest cudowna, aż mi dosłownie szczęka opadła-piękna ,cudna i słów brakuje do opisu, bardzo bym taką chciała
OdpowiedzUsuńgratuluję i pozdrawiam
To niesamowite, ze udało się Pani takie cudo tak szybko wyczarować! Zwłaszcza widząc ile przy tym było pracy! :)
OdpowiedzUsuńAnita M.
OdpowiedzUsuńZaskoczyła Pani chyba wszystkich,sukienka prześliczna,dużo poświęcenia,gratuluję,
życzę powodzenia.
Sukienka jest szałowa, wprost nie mogę się napatrzeć. Podziwiam skrupulatność podczas tworzenia wykroju. Wspaniale wyglądasz, teraz tylko trzeba okazji aby taką śliczną sukienkę nałożyć.
OdpowiedzUsuńUkłada się niesamowicie i pięknie Pani w niej wygląda. Ja wprawdzie gustuje w sukienkach skromnych i nie przepadam za ozdobami, ale ta baskinka robi piorunujące wrażenie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna suknia! Gratuluje talentu, teraz pozostało tylko życzyć wspaniałej zabawy na karnawałowych balach :)
OdpowiedzUsuń@Anna Leszczyńska
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo,zapraszam do mnie chętnie uszyję.Pozdrawiam.
@Dla Wszystkich Pań miłych i serdecznych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,bardzo,bardzo jestem mile zaskoczona tak przemiłymi komentarzami.
Życzę Paniom dużych prezentów od Świętego Mikołaja,miłego dnia.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Pani Danuto, cudownie wyglada Pani w tej sukience. Swietnie, ze odslonila Pani nogi, a dlugosc za kolano jest przyzwoita. Bardzo jestem ciekawa kolejnosci szycia tej sukienki, czekam z niecierpliwoscia na dalszy ciag. Pozdrawiam Anaya
OdpowiedzUsuńŁał! Takie szycie to już wyższy stopień wtajemniczenia, a tempo szycia wręcz nieosiągalne !!!! PODZIWIAM . Zaprojektować, zrobić szablon i tak szybko uszyć i co naj ważniejsze uszyć tak żeby idealnie pasowało!! :) Pani Danusiu jestem pod wrażeniem ! :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń@Anaya
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.Dalszy ciąg szycia udostępnię na pewno,tylko troszkę odpocznę.
Szycie tej sukienki troszkę mi nadwyrężyło oczy i kręgi szyjne.Ale ciąg dalszy będzie
niebawem jeszcze przed karnawałem.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
@KASIA
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za tak przemiły komentarz.To tępo szycia troszkę mi się odbiło na zdrowiu,czuję się jakby stado koni po mnie przeleciało.A czy było warto to się okaże.
Chociaż już po Waszych komentarzach jestem bardzo zadowolona,dlatego iż dużo sukienek projektowałam dla siebie nigdy nie pisałam o nich nie udostępniałam modeli.
Taki mój mały świat,tylko mój.Kasiu pozdrawiam Cię, Tobie życzę z całego serca aby Twój blog się spodobał.Zasługujesz na to.
Sukienka jest świetna, na prawdę wyjątkowa! Czy w tym konkursie będzie można głosować czy jury samo wybiera co wygrywa? Bo jeśli jest głosowanie to chętnie oddam na tą sukienkę mój głos :D
OdpowiedzUsuń@Sew Quester
OdpowiedzUsuńGłosowanie jest na stronie fecbuka hurtowni,tam są wszystkie zgłoszone blogi.Na jakiej zasadzie to nie wiem dokładnie.Trzeba wejść w link pod postem na stronę hurtowni,póżniej kliknąć lubię to,zdjęcie prezentacji .Pozdrawiam i dziękuję za miłe chęci.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZnalazłam i polubiłam - mam nadzieję że dobrze
OdpowiedzUsuńWspaniała kreacja
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo wspaniałe komentarze,wybór głosowania zostawiam Waszej woli.
OdpowiedzUsuńChcę grać uczciwie,dlatego usunęłam komentarz mojej córki,napisała bez mojej wiedzy.
Dobre dziecko,chce dla mamy jak najlepiej,ale nie tędy droga.
Pozdrawiam wszystkich.
Bardzo piękna i strojna sukienka, gratuluję pomysłu! Przywraca mi Pani Wiarę w ludzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.
Wyjątkowa sukienka! I przepiękny kolor!
OdpowiedzUsuń@Anonim
OdpowiedzUsuńDziękuję,konkurs zostawiam własnemu biegowi.
Pozdrawiam.
@Żaneta
OdpowiedzUsuńTakie kolory lubię,dawno dawno temu wróżka powiedziała mi abym jak najwięcej pokazywała się w kolorach błękitu,ponoć ten kolor przyciąga samo dobro,spełnia marzenia,emituje dobre fale.Od paru lat uwielbiam ten kolor.
Pozdrawiam,wszystkiego dobrego i Tobie życzę.
Piękna sukienka,i kolor taki twarzowy.Jak to dobrze umieć szyć,wiele bym dała żeby choć w połowie szyć tak jak pani.KASIA.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taką mieć
OdpowiedzUsuń@Izabela
OdpowiedzUsuńMożesz mieć w każdej chwili.Pozdrawiam.
Sukienka jest obłędna! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAdelo dzięki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSukienka to istne cudo... Wygląda w niej Pani obłędnie:) Naprawdę gratuluję i "zazdroszczę" umiejętności:) Pozdrawiam Panią serdecznie i dziękuję za rady umieszczane na blogu są bardzo pomocne dla mnie bo ja jestem początkująca w projektowaniu wykrojów:)
OdpowiedzUsuń