frędzle,przy spódnicach,bluzkach i żakietach.
Miałam bluzkę czarną z dużym dekoltem łódka i była lekko za pas,nie lubiłam jej.
W szafie znalazłam szeroki szal z wzorem kurzej stopki.
Postanowiłam coś z tym fantem zrobić,i tak o to wyszła ładna modna bluzka.Jestem pewna że będę ją ubierać często bo jest fajna,wygodna i co najważniejsze nawet trochę elegancka.
Cały przód bluzki po środku przecięłam
na pół.
Od podkroju szyj do linii pasa wycięłam łezkę,lekko wyokrągloną.
Natomiast od łezki w dół,wycięłam trójkąt o ramionach lekko zaokrąglonych.W miejsca te wszyłam tkaninę uzyskaną z szala,oczywiście dodając na szwy.
Aby była dłuższa dół przodu i tyłu zakończyłam paskiem.
Jako ozdobę wokół dekoltu wszyłam w ramiona i puściłam luźno frędzle z szala.
I tak o to uszyłam z nielubianej bluzki ładną tunikę którą będę
mogła zakładać do getrów i spodni.
W planach mam jeszcze parę takich przeróbek,a tym bardziej że dziś właśnie kurier przywiózł mi moją maszynę z naprawy. Tunikę tę uszyłam w czasie dwóch godzin.
A teraz tak jak obiecałam pokarzę Wam kilka zdjęć z balu mojej wnuczki.
Moja mała księżniczka została wybrana
Gwiazdką Karnawału.
Wchodząc na salę oczy wszystkich były zwrócone na Martynkę.
Zapytała-dlaczego tak wszyscy na mnie patrzą,Mama odpowiedziała ,bo pięknie wyglądasz.
Jedna z pań powiedziała- na pewno zostanie królową balu.
No i powiedziała to w dobrej godzinie.
Zadowolona i szczęśliwa.
Zespół dziewczynek które tańczyły pod melodię"My Słowianie"
Była księżniczka
z krainy lodu.
Taniec z balonami.Najlepiej bawiła się z mamą.
Z siostrami ciotecznymi(wnuczki mojej siostry)
Pani która śpiewała w zespole muzycznym wręczyła Martynce dyplom i maskotkę.
Teraz Wszystkie chórem przyznajcie mi rację ,czyż nie warto dla takich chwil poświęcać się?
Wy także możecie nauczyć się szyć ,choćby dla takich wspaniałych chwil.
Radość i szczęście bliskiej i kochanej osoby to największa satysfakcja
dla mnie,nie liczą się godziny pracy nad wykonaniem takiego stroju.
Szczęśliwa mama z córcią.
Życzę Wam Wszystkim takich chwil.
Martynka nie zapomniała powiedzieć kto jej uszył tak piękną sukienkę.
Docenione zostało moje poświęcenie a to jest najważniejsze.
Chcę jeszcze Wam dużo napisać rad,pokazać moje projekty.
Ale najbardziej pragnę być pomocna dla Was podczas szycia przez Was krok po kroku.
Pragnę aby szycie weszło Wam w krew.Liczę na to iż następne posty będą dla Was także korzystne i pouczające.
Pozdrawiam.
Super pomysł :) bluzka, bardziej tunika jest na każde wyjście, śliczna jest Martynka :))
OdpowiedzUsuńtak Danusiu dla takich chwil warto sie poswiecac, asukienka zasluzyla na nagrose, jak rowniez Twoj pomysl na przerobke jest doskonaly, bardzo mi sie podoba, serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWnuczka wyglądała prześlicznie i zasłużyłaś, Danusiu na wszelkie zachwyty i podziękowania pod Twoim adresem :))
OdpowiedzUsuńA sala, w której Mała miała balik podobna jest do tej w naszym domu kultury ;) A moze to ta sama? Tylko krzesła mi nie pasują;) Ta nasza to w skrócie WOK :)
Wnuczka prawdziwa księżniczka:))))bardzo fajny pomysł na nową bluzkę:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTunika świetna,a sukienka wnuczki dech zapiera.Ja na pewno będę szyła razem z panią.
OdpowiedzUsuńTunika świetna,a sukienka wnuczki dech zapiera.Ja na pewno będę szyła razem z panią.
OdpowiedzUsuńTo prawda , warto szyć :) Szczególnie dla takich chwil :)
OdpowiedzUsuńSukienka piękna i tunika bardzo fajna.
Tunika bardzo ładna i wyglądasz w niej świetnie. A sukienka wnuczki piękna. :)
OdpowiedzUsuńDla takich chwil warto być babcią i nie tylko, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPani Danusiu, pięknie Pani szyje. Podziwiam Pani pasję i niezwykłe umiejętności. Gratuluję zapału do dzielenia się swoim doświadczeniem z innymi w Internecie.
OdpowiedzUsuńMyślę jednak, że powinna Pani poprosić swoją młodzież o pomoc w edycji wpisów, bo formatowanie trochę się "rozjeżdża", a blog na tym traci. To taka dobra rada, proszę się na mnie nie obrażać.
Krajanka z Ostrowca
Jesteście Wszystkie KOCHANE,PRZEMIŁE.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe komentarze,Wszystkie Was pozdrawiam.
Niebawem napiszę post,na pewno Was zainteresuje.
@Krajanka z Ostrowca.
OdpowiedzUsuńNie obawiaj się ,ja tak szybko się nie obrażam,no chyba że ktoś mi bardzo dokuczy.
Wiem że moje pisanie trochę szwankuje ale nie ma mi kto pomóc.Obecnie ja już bardziej
sobie radzę na blogu niż moja młodzież.Mój dobry informatyk wyjechał za granicę,a nie znam nikogo kto by mi pomógł.Męczę się sama i kombinuję.Pozdrawiam.
Jak uszyć tunikę z koronki,chodzi mi o szwy?
OdpowiedzUsuń@Anonim.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od gatunku koronki,niektóre koronki w miejscach ucięcia nożyczkami-strzępią się .N.p.granatowa koronka na końcach będzie widoczna biała nitka.Takie koronki najlepiej szwy wylamować cieniutką skośną jedwabną lamówką,lub wydziergać ale overlockiem gęstym ściegiem najlepiej elastyczną nitką.Pozdrawiam.
Bluzka wyszła ciekawie, wnuczka pięknie wyglądała, warto żyć dla takich chwil, coś wiem na ten temat...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń@barbara
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i tak sympatyczny komentarz.