To zależy o jakiej porze będziecie czytać mój post.Jeśli w południe to życzę Wam miłego dnia,jeśli
wieczorem to przyjemnego wieczoru podczas czytania i oceniania mojego wpisu.
Długo nie pisałam,ale wiele u mnie się działo.
Prawie dwa miesiące odnawianie ścian pokojowych,malowanie,sprzątanie a jeszcze w między czasie
jak by tego było mało to przetwory z owoców i warzyw z własnej działki.
I tak zleciał dzień po dniu okres wakacyjny.
Początek roku szkolnego także jest dla mnie nie łatwy.Nie mamy obecnie samochodu.Do szkoły po wnuczka(pierwsza klasa)chodzę piechotą,30 minut.Zauważyłam że z dnia na dzień poprawia się mój nastój.Łatwiej jest mi się skupić i zapamiętywać więcej informacji.To co w czasopismach piszą na temat spacerów u mnie sprawdza się w 100%.Spacer i aktywność to najlepsze akumulatory dla mózgu.To mój sposób na lepsze samopoczucie i może na jędrne ciało.Więc do szkoły po zdrowie.
Każdy dzień jest pełen rzeczy niemożliwych,szalonych,cudownych i wariackich.
Mam przygotowanych bardzo dużo zdjęć,uszytej garderoby.
Choć już mamy prawie jesień,u mnie jeszcze trwa lato.Podobno będzie piękna złota jesień i może
jeszcze zdążycie skorzystać z moich rad.
Dziś chcę Wam opisać jak z podstawowej formy rękawa można uszyć rękawy inne niż zwykłe.
Najpierw modele które uszyłam chcę Wam przedstawić na mojej postaci.
Z jednej formy dwa nowe modele rękawów.
W tej sukience rękaw odszyłam po środku
w łezkę.
Rękaw wszyłam według formy rękawa reglanowego.
Reglan w rękawie przedłużyłam ku górze zszywając na środku,tworząc linię szwa ramieniowego.Na linii szwa ramiennego doszyłam sznureczki i aby rękaw był stabilny i nie opadał,sznureczek przeplatałam pod spód
ramiączka biustonosza,zawiązywałam supełek.
Rękaw był stabilny a sznureczki stworzyły ozdobę na środku rękawa.
W tej sukience rękaw jest ozdobą całej sukienki.
W dekolcie odszyłam zakładki,bardzo je polubiłam bo ładnie taki dekolt tuszuje niedoskonałości,góra sukienki jest luźna i swobodnie się w niej czułam.
Sukienkę tę miałam ubraną na wycieczce ,pojechaliśmy całą rodziną na dwa samochody.
Dół sukienki uszyłam identycznie jak w sukience którą Wam
prezentowałam w poprzednim poście.
Tak przygotowałam formę z rękawa podstawowego.
Do góry rękawa dodałam po 2cm.na odszycie tunelu pod wciągnięcie gumki.Natomiast po środku,po 1,5cm na odszycie rozporka,gdzie wciągnę lam sznurki.
Do tunelu odszytego górą wciągnęłam gumkę.
Boki zszyłam tak jak się zszywa w podstawowym.Dół wykończyłam obrębkiem do którego wciągnęłam uszyty sznureczek.Końce zakończyłam frędzelkami.
Środek rękawa.
Rozporek ku dołowi zeszyłam szwem zwykłym,4cm.
W dekolcie tej sukienki odszyłam tunel pod gumkę.
Górę sukienki połączyłam z dołem paskiem który tak sobie wymyśliłam po środku na przodzie.
W sukience na zdjęciach nie jest on tak widoczny.
A sukienkę tę uszyłam na specjalną okazję.
Mój wnuczek Kuba gra w klubie piłkarskim.
W sierpniu mieli grali mecze wojewódzkie.
I właśnie na finał wręczania medali i pucharów,bo jego grupa zajęła pierwsze miejsce w ich grupie wiekowej.
Ale to nie wszystko ,na zakończenie wakacji urządziliśmy całą rodziną turniej tenisowy w garażu córki.Kobiety kontra "chłopy" .Zgadnijcie kto wygrał.???????
Ale najważniejsze wydarzenie było 12 sierpnia,7-me urodziny Kuby.
Do kombinezonu z gorsetem bez ramiączek na górze doszyłam falbanki i kombinezon zmienił całkowity wygląd.Falbanki go rozweseliły.
Wspomnienie lata i wakacji wprowadza mnie w dobry nastrój,to wszystko dzięki moim wnukom
i dzieci.
I tymi słowami kończę mój wpis.
Będzie mi bardzo miło czytać Wasze komentarze.Czy Wy także miło wspominacie okres wakacyjny?
Tak jak w poprzednich postach poznajcie inne obiekty w moim mieście.Dzięki obecnemu prezydentowi mamy nowy ośrodek kultury.Jest nowoczesna czytelnia i mała kawiarenka.
W dniu otwarcia między innymi zaśpiewały zespół Czerwone Gitary.
Widok ogólny.
Świetne letnie zestawy, krój i wzór kompletów bardzo ładny. Opis rękawa na pewno się przyda szyjącym. Miło popatrzeć na aktywną kobietę i zarazem babcię - pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz.Staram się być aktywną,być babcią
Usuńto wielkie szczęście.Pozdrawiam.
Mieć taką osobę jak pani w rodzinie to wielki skarb i szczęście.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pani córkom.Pani pasja to wielkie źródło pomysłów.
Wiedzę którą pani posiada nie jedna kobieta by chciała posiadać.
Szyć to jedno ale chcieć iść dalej to drugie.
Ja wiele ubrań mam zaczętych a nie skończonych,gdy coś mi nie wychodzi chowam do szafy na inny moment.Tym bardziej podziwiam panią za cierpliwość.Niech pani pisze nawet i sto lat.
Nie martw się ja też mam kilka ubrań zaczętych lub tylko skrojone i odłożone na półkę,ale po czasie leżakowania w szafie wracam do nich.Bardzo dziękuję za te sto lat ale musiała bym życz cho , cho.Ale cierpliwości do szycia mi nie brakuje,czego i Tobie życzę,pozdrawiam.
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńAle pięknie Pani wygląda w uszytych przez siebie rzeczach. Co jedna to ładniejsza. Ale chyba najpromienniej wygląda Pani w kombinezonie. Jakby była Pani dużo dużo młodsza. W końcu człowiek ma tyle lat, na ile się czuje. Cieszę się, że spacery Pani służą. :)
Pozdrawiam
Kasia
Ostatnio uszyłam sobie kilka kombinezonów i czuję się w nich bardzo dobrze.To prawda iż człowiek ma tyle lat na ile się czuje.
OdpowiedzUsuńMiło się czyta tak wspaniałe komentarze,aktywują mnie do dalszej pracy.Pozdrawiam serdecznie.
Och, ja też miło wspominam wakacje. To cudowne gdy babcia jest aktywna i ma czas dla wnuków!
OdpowiedzUsuńTaki to już los babci.
UsuńCiekawie wyglądają te rękawy:) Wakacje zawsze miło wspominam, ma ten czas w sobie coś takiego, że miło się do niego wraca myślami :)
OdpowiedzUsuńLubię szyć coś innego,dodać od siebie.Do następnych wakacji
Usuńjest co wspominać.Pozdrawiam serdecznie.
Rękawy wyszły bardzo ciekawie 👍👍
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.Są wygodne i takie inne.Pozdrawiam.
Usuń