Ale zanim opiszę sposoby krojenia i szycia z tkaniny w kratkę,muszę Wam coś napisać z czego jestem zadowolona i szczęśliwa.
Na początku tego roku pisałam Wam iż mam tylko trzy marzenia,dwa spełniły się już w czerwcu,na pewno dzięki tym co mi życzyli ich spełnienia.Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!
Natomiast ostatnie teraz we wrześniu.Od pięciu lat wysyłam swoje stylizacje do burdy.
Chciałam choć raz zobaczyć moje zdjęcie,mojej stylizacji w czasopiśmie,tak dla własnej
satysfakcji,dla docenienia tego co robię.
We wrześniu kupiłam nr.10 burdy.Spodobała mi się forma sukienki,udało mi się bo to był
ostatni egzemplarz w sklepie. Czytam burdę od a do z.Nawet sobie nie wyobrażacie jakie było moje zaskoczenie gdy odwróciłam stronę na galerię zdjęć pań szyjących z burdy,między innymi ja.Aż z radości oczy mi się zaszkliły,bo to było moje tegoroczne marzenie.
Może wyda Wam się to śmieszne ale w tym wieku co ja jestem ,człowieka cieszy nawet najmnieszy sukces.Pokazywałam całej rodzinie,cieszyli się razem ze mną.
Pytają......Ile masz lat?...Więc odpowiadam jestem w wieku kobiety,która czuje się młodą....
Za dorosłą by wrócić do przeszłości,i jeszcze za młoda by przestać marzyć.A jeszcze wspanialej gdy
gdy marzenia się spełniają ,wówczas czuję się dziewczynką.
Do końca tego roku więcej marzeń nie mam.Biorę to co los przynosi na bieżąco.
Przez ten cały tydzień szyłam dużo z tkaniny w kratkę,dla córki we Włoszech sukienkę i dla wnuczki Marysi,dwie spódnice i krótkie spodenki z przodu 1/2 spódnicy zakrywająca przód spodenek.
Kupiłam kilka tkanin w kratkę do wyboru do koloru,mniejsze wzory i większe,wnuczce podobały się wszystkie.Na początek uszyłam jej dwa modele jak będą na nią dobre to uszyję następne,nie jest łatwo szyć tylko na podane miary figury,bez choć jednej miary próbnej.Szyjąc jej ryzykuję.
Gdy ostatnio jej szyłam i wysłałam paczką ,wszystko było dobre mam nadzieję że i teraz mi się udało.
Zacznę od spódnicy układanej w zakładki.Z tkaniny w kratkę jest je dobrze układać bo nie trzeba odmierzać szerokości i głębokości zakładek,wystarczą szpilki i po kolei układać spinając szpilkami.
Tak wyglądała tkanina z której szyłam.Jak widzicie wzór kratki jest symetryczny,zakładki łatwo jest
układać przy takim wzorze.Wystarczy obrać sobie jak mają się układać zakładki,od jakiej kratki zacząć i na jaki pasek układać.
Ja układałam od białych pasków,zakrywałam zakładką do ostatniego wąskiego paska szarego i tak po kolei.
Na taką spódnicę potrzeba dwie długości tkaniny,jeśli spódnica ma mieć długość 48cm.to należy kupić 1,20m.bo 20cm.na pasek i na listwę.
Ostatnią zakładkę na jednej połówce spódnicy układamy do szwa bocznego tak aby zostało tkaniny na wszycie
zamka.
Po wszyciu zamka zakładka dochodzi do zamka obok jego wszycia.
Najlepiej jest układać zakładki osobno na każdej połówce spódnicy osobno.Nie zszywając boków,wówczas wiemy jak zeszyć prawy bok spódnicy.Dobrze jest gdy ten szew
uda się schować pod zakładką.
Szew lewy jest prawie równy.Tu był wszyty zamek kryty.
Natomiast w boku prawym szwy wyszły nie równe.Spięłam tak szpilką aby zakładka z prawej strony i lewej nachodziła na szew.Tu gdzie widzicie szpilkę to jest miejsce zeszycia boku,po zszyciu równo szwy obrzuciłam.
Szew ten schowany miałam pod zakładkami,między połową lewej i połową drugiej.Po prawej stronie tego szwa nie widać.
Jeszcze jedna moja rada co do układania zakładek.Jeśli na obwód talii ułoży się zakładek za dużo ,najlepiej jest zrezygnować z ułożenia jednej po prawej stronie boku i lewego,lub ułożyć o 0,5 cm.
głębsze.Po ułożeniu każdej połówki odmierzamy w poziomie czy zgadza się nam miara naszej miary.
Po ułożeniu zakładek,górą ich przeszywamy aby później podczas wszywania paska się nie zawijały.
Wiecie co jest najgorsze podczas szycia-nie?
To to gdy nam się fajnie szyje prosto i dobrze,a tu okazuje się że skończyła się nitka w bębenku,znacie ten ból?
Moja maszyna nie plącze nitki wierzchniej w takim momęcie,skupiona na równym podkładaniu zakładek prawie po połowie szycia zorientowałam się że nic nie uszyłam.
Ja wszywając zamek kryty do spódnicy lub spodni gdy nie chcę
zamka wszywać w pasek,bo często zamek psuje się przy dole paska,pod zamek na lewym boku wszywam pliskę.
Tak jak się podszywa wykończenie zamka w spodniach.
Pliskę szyję wcześniej aby mieć gotową przed jej podszyciem.Pliskę układam pod spód do lewego
szwa bocznego już po wszyciu zamka na szerokość stopki.
Wówczas wszywając pasek mamy miejsce na dziurkę i przyszycie guzika i nie ma między paskiem
a zamkiem przerwy.
Nie mam zdjęć po wszyciu pliski i paska do spódnicy bo bateria mi się rozładowała w aparacie,ale
takim sposobem wykończyłam zamek w spodniach które szyłam po spódnicy.
Z tego też powodu nie mam więcej zdjęć spódnicy,czego bardzo żałuję,ale dla mnie był ważny temat przedstawienia Wam sposób ułożenia zakładek.
Specjalnie na koniec tego tematu chcę napisać sposób układania kratki podczas krojenia.Bardzo ważne jest aby idealnie się zgadzała kratka wzór na dole spódnicy i na szwach bocznych.
Kratkę przed skrojeniem dokładnie układam obie warstwy tkaniny bardzo dokładnie,pomagam sobie szpilkami.Jeśli kroję
n.p. sukienkę przód i tył w całości tkaninę układam na pół brzeg
bity tkaniny układam po środku.Wówczas kratka na środku przodu i tyłu będzie w pionie i poziomie identyczna,a także szwy boczne.Formę dołu spódnicy lub sukienki układam równo po kratce.
Na tych zdjęciach są połączone dwa.Po lewej krok środka przodu w spodniach,po prawej krok tyłu spodni.
To zdjęcie przedstawia bok prawy spodni,przy krojeniu nie ścinam równo boku tyłu,dopiero po zeszyciu,wyrównuję go ku środkowego szwa tyłu,lekko
go wyokrąglając.Ta różnica w długości wyszła z miar długości kroku z tyłu.
Po prawej zeszyty bok lewy spodni,przygotowany do wszycia
zamka.
Tak wyglądał przód spodni,z lewej strony lekko
wydłużony.
Na linii pasa wszyty pasek na wymiar obwodu
talii.
Jeszcze będę szyła z kratki i na pewno napiszę coś nowego na temat szycia z kratki.
Teraz kilka zdjęć, moich z uszytego kombinezonu na specjalną okazję.
Dostałam zaproszenie do naszego Browaru Kultury na spotkanie z ARTUREM ANDRUSEM.
Na tym spotkaniu odprężyłam się pozytywnie,półtory godziny śmiech i zabawy.
Kombinezon uszyłam na podstawie formy, uwaga zaskoczę z burdy z roku 1991 z lutego.
Taki sam kombinezon szyłam 26-sześć lat najstarszej córce gdy startowała na mis Ostrowca w 1992
roku.Jak jej i sobie uszyłam z satyny.
Rok 1992.Moja najstarsza córka Renatka
A oto ja,mój uśmiech i kwiaty to la Was.
Warto mieć dawne burdy ,bo moda wraca i nie wiadomo kiedy możemy z nich skorzystać.
Dziś kończę mój post,w następnym temat kratki będę kontynuować,może moje rady Wam się przydadzą podczas szycia z takich tkanin'
Piszcie do mnie i pytajcie.Pozdrawiam serdecznie .
Gratuluję z całego serca:))jak słusznie ktoś powiedział że marzeniom trzeba pomagać:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu dziękuję za miłe słowa.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodziwiam talent i pozdrawiam serdecznie z Poznania!
OdpowiedzUsuńDziękuję.Lata praktyki swoje robią.Pozdrawiam i za komentarz bardzo dziękuję.
UsuńPani Danuto bardzo się cieszę że trafiłam na pani bloga,choć dawno temu już go czytałam.Temat kratki mnie bardzo interesuje,lubię takie tkaniny.Nie jest łatwo ich kroić a co dopiero szyć.Kratka z której pani szyła jest piękna,może pani zdradzić w jakim sklepie ją pani kupiła.Kombinezon szałowy i ten córki i pani.To co pani robi z tkanin to jest fenomenalne.
OdpowiedzUsuńZ wielkim zainteresowaniem czytam i uczę się korzystać z pani wiedzy.Agnieszka
Agnieszko nie taki diabeł straszny jak go "malują".Wystarczy dobrze kratkę dopasować podczas krojenia ,boki,doły i środki
Usuńku górze upiąć tkaninę szpilkami i można kroić.Będę pisała jeszcze jeden post na temat szycia kratki będziesz mogła dokładniej zrozumieć szycie z tego rodzaju tkanin.Tkaninę kupiłam u mnie w mieście sklep nazywa się "Zebra".Jest duży wybór.Pozdrawiam serdecznie.
Piękne rzeczy szyjesz! Podziwiam i zazdroszczę tej wprawy i wiedzy!
OdpowiedzUsuńDalwi nie zazdrość,bo Ty także bardzo ładnie szyjesz.Pozdrawiam.
UsuńDalwi Ty także masz świetne pomysły,Twój sklep to coś wspaniałego,
OdpowiedzUsuńMasz pomysły jakie rzadko ktoś ma.Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję, fajnie że marzenie się spełniło 👍👍♥️♥️. Nie szyję więc nie wiem jak to jest z tą kratą, wiem, że czasami źle się łączy na blokach i źle to wygląda. Kombinezon, super....ja nie przepadam jakoś, trudno mi się przekonać ale... może kiedyś 😜😝
OdpowiedzUsuńBasiu kombinezony są bardzo fajne i elegancko się w nich wygląda.Może trafisz na taki który Ci się spodoba.Pozdrawiam
Usuń