poniedziałek, 19 grudnia 2022

Szycie sukienki,przeróbki

 Nie wiem jak Wam wytłumaczyć moją długą nieobecność. Życie pisze nam co dzień różne scenariusze.Raz dobre raz złe.Wiele razy planowałam napisać nowego posta,ale przychodziły coraz to nowe sytuacje nie zależne ode mnie.Nie chcę moich problemów Wam pisać Każdy dzień przynosi nowe problemy.Troszkę podupadłam na zdrowiu.Szczególnie krzyż daje mi bardzo we znaki,kręgi szyjne a jak by tego było mało to bardzo złe wyniki wyszły mi z tarczycy.Nie mogę długo siedzieć przy maszynie i szyć.Sukienkę którą Wam chcę pokazać szyłam bardzo długo,co nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało.

W skrócie tylko napiszę co się u mnie wydarzyło przez ten długi okres czasu.Po pierwsze najważniejsze,ślub mojej córki,tej która mieszka z nami bo budują na nowy dom.Komunia wnuka i syna siostrzeńca męża.Operacja męża na tarczycę,wycieli mu całą bo miał kilka guzów,badanie wykazało nie rakowe,ale zmartwienie było zanim dostał wynik.Ja przerażona tym faktem także zrobiłam sobie badanie okazało się że mam nadczynność tarczycy,muszę brać leki codziennie,dopiero 22 grudnia będę miała usg.

Półtora roku temu pobraliśmy i wysłaliśmy skierowanie do sanatorium,jakież było nasze zdziwienie gdy dostaliśmy już w październiku decyzję do sanatorium we dwoje do Dąbek,nad samo może.Cudowne trzy tygodnie,bez zmartwień bez problemów.Gdybym mogła została bym tam jeszcze dłużej.Wróciliśmy 20 listopada.

Ale koniec narzekania.Niezależnie od mojego poczucia i zdrowia,od czasu do czasu siadam przy maszynie i szyję.Szyłam córce sukienkę na komunię wnuka,Kuby,ja ubrałam sukienkę w której nie byłam jeszcze na żadnej imprezie.Na ślub córki kupiłam gotową.Co już mi się dawno nie zdarzyło.

Teraz opiszę sukienkę którą planowałam uszyć bardzo dawno ale nie miałam  na ten model odpowiedniej tkaniny,gdy tylko kupiłam tkaninę od razu odbiłam formę.Sukienka nie była zbyt łatwa do szycia.Oczywiście formę odbiłam z burdy nawet kapelusz do niej uszyłam sama.Zobaczcie zdjęcia.













Kapelusz uszyłam bardzo szybko.

Ozdobę wykonałam sama.Doszyłam ją na boku.

Rondo skroiłam z całego koła,ale zmniejszyłam  przeszywając go 5cm po środku,lepiej się układał na głowie.


Pasek.
Odszyte kieszenie na bokach.










Bardzo długo zajęło mi ułożenie równo zakładek na górnej części przodu i tyłu.Cały czas podczas szycia kapelusza mierzyłam go na głowie manekina.


Elementy do uszycia kapelusza.
Sznureczek ozdobny także uszyłam sama.

Wiązanka pod szyję.




Córka miała kombinezon,ale z niego wyrosła,dała go mnie,ale na pewno Wy także zauważyłyście że kombinezony nie są zbyt praktyczne szczególnie na dłuższy czas chodzenia.Przerobiłam go sobie,górę osobno i dół spodnie.Oceńcie sami .





Spodnie górą wykończyłam wszywając pasek pod wciągniecie gumki,natomiast bluzkę przedłużyłam koronką,ozdabiając na bokach paskami,zamiast rękawów doszyłam skrzydełka z tej samej koronki.Wygodny i praktyczny,latem często go zakładałam na rower.Dużo w tym roku jeżdziłam na rowerze a prawie co drugi dzień,razem z przyjaciółką.Bóle krzyża i bioder ustępowały na jakiś czas.

Parę zdjęć z moich wspomnień.






Zdjęcia ze ślubu mojej córki Izabeli.



Tę sukienkę szyłam córce tydzień przed komunią,wnuka.Jazda po sklepach nie pomogła,chciała sobie kupić gotową aby mnie nie obciążać szyciem.Ale ja zdecydowałam się jej uszyć.Model taki jaki chciała,prosty i wygodny.Dół wykończyłam z falbanek z koła .
Komunia Kuby



To zdjęcie z komunii w Radomiu u siostrzeńca męża.




Ostatnie wspomnienia to z sanatorium.

Każda z nas ma nadzieję że Nowy Rok będzie lepszy od poprzedniego,oby tak było.Życzę Wam Wszystkim by nadchodzący rok 2223 spełnił wszystkie Wasze nadzieje i marzenia.Dbajcie o siebie.

Ale przed Nowym Rokiem będziemy jeszcze obchodzić Święta Bożego Narodzenia.A już prawie tuż,tuż.Ostatnie przygotowania,dekorowanie mieszkania,choinka.

Życzę Wam wszystkiego co najlepsze,szczęścia w gronie rodzinnym,czułości i miłości.

Wiem że macie dużo spraw na głowie przed świętami,ale gdy przeczytacie mój wpis napiszcie do mnie choć kilka słów,dla mnie to bardzo ważne czytać Wasze komentarze wówczas wiem że jeszcze o mnie pamiętacie,jeszcze raz wszystkiego najlepszego pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie.

6 komentarze:

  1. Zdrowia, Pani Danusiu, dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo przykre że zdrowie Ci szwankuje...zdjęcia śliczne i bardzo pamiątkowe:)))sukienkę uszyłaś świetną:)))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu dziękuję bardzo i za to że wciąż czytasz mojego bloga.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Bardzo mi brakowało wpisów na blogu. Przepiękna sukienka i kapelusz a przeróbka kombinezonu genialna. Zdrowych i spokojnych świąt. Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam Cię Aniu bardzo serdecznie.Teraz już będę częściej pisać,jeśli uszyję coś nowego to będzie nowy post.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny.Kocham szycie,szyję z pasją,i Wam tego życzę.

Każdy komentarz to dla mnie jeszcze większa motywacja do pisania następnych postów.
Jeśli możecie polećcie mojego bloga swoim znajomym.
GORĄCO POZDRAWIAM.

Moja lista blogów

Ciekawe artykuły

Szukaj na tym blogu

szycie od A do Z

Powered By Blogger