Dzisiejszy wpis chcę poświęcić na temat szycia dla dzieci,ponieważ wiele pań mnie o to prosiło,
obiecałam im że napiszę,więc dotrzymuję słowa,ponieważ taki obszerny temat trudno by było
opisać w paru zdaniach w komentarzach.
Na początek pragnę się Wam pochwalić moim drugim wnukiem u syna.Urodził się wczoraj
w Dniu MATKI piękny prezent dla synowej,wnuczka Hania wybrała mu imię Maciuś.
Obecnie szyję teraz dla wnuczek,Maciuś musi troszkę podrosnąć ,na pewno uszyję mu kiedyś
koszulkę,spodenki z kantem,czapeczkę.
Dziecko dobrze i modnie ubrane
W modzie dziecięcej zmiany następują wolniej i mają inny charakter niż kierunki mody dla dorosłych.Modą dziecięcą kierują przede wszystkim względy funkcjonalności i kryteria estetyki
wynikające ze współczesnych warunków życia.
Ma znaczenie bowiem czy dziecko przebywa na wolnym powietrzu w ruchu,na spacerze,
w intensywnym ruchu podczas zabawy.
Dzieci w wieku przedszkolnym są wyraźnie zainteresowane swoim wyglądem i ubiorem,szczególnie
dziewczynki.Najtrudniejsze są dla nich wszelkie zapięcia i wiązania. Dziewczynki można ubierać
w krótkie sukienki-tuniki,albo bezrękawniki i długie spodnie.Chłopcy w wieku przedszkolnym
najlepiej czują się w różnych kurteczkach i bluzach typu safari,z karczkami,z zapięciem polo lub zapięcia na zsuwakach,kolorowe,z aplikacjami
Liczy się dobry pomysł!
Przed rozpoczęciem szycia dla dzieci należy dokładnie opracować formę kroju.Podstawową formę
pozostawia się bez zmian lub przeprowadza modelowanie.Po starannym zmierzeniu dziecka i dokładnym zapisaniu miar,przeprowadza się oparte na nich obliczenia,potrzebne do wykonania formy aby ubiór dziecka dawał mu swobodę ruchu i zabawy.Wówczas gdy my mamy ubieramy się
obciśle,modele pięknie dopasowane do figury,szyjąc dla dzieci pamiętajcie iż dziecko musi mieć swobodę .
Podczas czynności pobierania miar dzieci szybko się nudzą,i męczy je stanie w jednej pozycji .
Przy pobieraniu miar, dziecko musi stać prosto,jednak swobodnie i naturalnie.Należy zaobserwować budowę i postawę mierzonego dziecka,a szczególnie na wystający brzuszek,zbyt proste lub spadziste ramiona,klatka piersiowa,skrzywienie kręgosłupa.Przy zdejmowaniu miar należy układać swobodnie
taśmę centymetrową nie naciągając jej ,ale i niezbyt luźno,by taśma nam nie opadała.
Muszę Wam napisać jak pobieramy miary na dzieciach bo mój post byłby nie kompletny,od prawidłowego wymierzenia dziecka bardzo zależy następny krok naszego szycia dla dzieci.
Miara 1. Wzrost
Mierzymy od szczytu głowy do podstawy nóg.Najlepiej przy framudze drzwi,u szczytu główki przyłożyć ekierkę pod kątem prostym.
Miara 2 obw.szyi.Jest to miara kontrolna,ale o dużym znaczeniu.Obwód szyi mierzymy prowadząc taśmę przy nasadzie szyi,tak aby jej nie uciskać,ale niezbyt luźno.Miara 3.Obwód klatki piersiowej.
Podczas tej miary przeprowadzamy centymetr pod pachami do przodu,zwracając przy tym uwagę
aby nie obsuwał się na plecach.Nie należy miary tej wykonywać zbyt luźno.Miara 4 to obw. pasa
Miarę tę zdejmujemy przez najbardziej wgłębione miejsce tułowia,a u grubasków przez najbardziej
wystające części brzucha.Miara 5.OBWÓD BIODER.Przy mierzeniu taśmę centymetrową prowadzimy przez najbardziej wystające miejsce pośladków.Miara 6.Długość pleców.Mierzymy wzdłuż -od siódmego kręgu szyi do linii pasa(możecie wcześniej linię pasa zaznaczyć tasiemką)
Miara 7.Szerokość pleców.Jest to trudna miara gdy dziecko jest ubrane,ubranie tuszuje kontury ciała.
Szerokość pleców mierzymy od nasady jednego ramienia do nasady drugiego,nad górną częścią łopatek.Miara 8.Szerokość przodu.Tę odległość mierzymy 4-6cm. od nasady szyi,od jednego rozpoczynającego się wgłębienia pachy do drugiego.Miara 9.Długość rękawa.Długość rękawa mierzymy od nasady ramienia (miejsce gdzie powinien być wszyty rękaw)i przytrzymując centymetr,prowadzimy go po zewnętrznej stronie ręki przez lekko zgięty łokieć do przegubu.
Miara 10.Długość spódniczki.Taśmę prowadzimy wzdłuż prawego boku do zaplanowanej długości
spódniczki.Miara 11.Długość sukieneczki.Sukieneczkę mierzymy od pasa pośrodku tyłu.Centymetr
przykłada się do siódmego kręgu szyi i przeprowadza do linii pasa. W miejscu pasa przytrzymajcie
taśmę palcem i mierzcie w dół odczytując wymaganą długość.Miara ostatnia 12.Długość spodni.
Długość spodni mierzymy od pasa wzdłuż linii boku do miejsca zaplanowanej długości.
Łał ale się rozpisałam,ale to nic,jeśli znajdę moje rysunki bo miałam bardzo ładne,jeszcze z czasów
gdy pracowałam to Wam pokarzę.Właśnie teraz sobie przypomniałam o nich.Znalazłam, trochę to trwało,ale dobrze że je mam bo pokazują dokładnie krok po kroku na czym polega prawidłowe i szczegółowe pobranie miar z figury dziecka.
Wracając do tematu pobieranie miar dla dzieci na pewno zauważyłyście jest podobne do pobierania
wymiarów dla osób dorosłych,z małymi wyjątkami.
Zdjęcia są troszkę nie wyraźne ale mają prawie dwadzieścia lat,długo leżały na strychu.Tak przygotowywałam się do zajęć aby omawiać poszczególne tematy.
Ułatwiało mi to w dużej mierze prowadzenie lekcji z poszczególnych etapów nauki.
Modelowanie modelu według własnego pomysłu o dowolnym fasonie,nawet bardzo fantazyjnym
n.p.z cięciami,karczkami,fałdami,wymaga oprócz znajomości kroju również umiejętności modelowania.Ale to już temat rzeka,długo bym musiała pisać a nie chcę Was zanudzać,moją wiedzą.
Piszę i myślę na głos.Za oknem wciąż pada,zimno.Dziś zakończę na tym etapie mój post.Jeśli Wam pomogłam,napiszcie.Następny wpis napiszę,z propozycjami modeli szycia dla dzieci.Piszcie do mnie.
I i II część wywiadu w Radio Wrocław
-
Zapraszam Was serdecznie do odsłuchania wywiadu ze mną w Radio Wrocław: W
pierwszej części mówię między innymi o pracy modelki na Malcie, jak ubrać
się m...
19 godzin temu
O mnie pani bardzo pomogła :)I czekam na dalszą część. W ogóle dziś już przeglądałam Pani bloga i chłonęłam wiedzę, naprawdę dla mnie to skarb bezcenny. I gratuluję wnusia :) Rzeczywiście wybrał sobie bardzo dobry dzień :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze mam do Pani pytania. Chciałam nauczyć się robienia wykrojów i z strychu teściowej przywiozłam sobie takie książki:Krój i szycie dla potrzeb domowych odzież damska lekka Stanisława Krysińska,Krój odzieży dziecięcej Halina Cyrankiewicz i czy to są dobre książki do nauki? A może zna Pani takie z jakich warto skorzystać?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno pytanie: pisała Pani że początkowo szyła na starym Łuczniku czy miał on te ściegi elastyczne do dzianin? Jeśli nie to jak Pani szyła dzianinę? Ja mam właśnie taką starą maszynę, nie Łucznika, ale podejrzewam, że to taka maszyna z tych samych lat i chciałam poszyć ubrania z dzianin, ale boje się że nie dam rady. O ile zrecyklinguję niepotrzebne podkoszulki i coś nie wyjdzie to nie będzie szkoda, ale przy zakupionej tkaninie to już szkoda.
Bedę wdzięczna za porady :)
o wow! za każde słowo w tym poście należy się Pani dziękuje!!
OdpowiedzUsuńgratuluję Pani Danusiu pomysłu fantastyczna sprawa, zwłaszcza że ogromna rzesza ludzi jest jeszcze zainteresowana szyciem a Pani jest właściwą osobą ze względu na wiedzę, umiejętności i doświadczenie zawodowe, która potrafi przekazać taką cenna wiedzę pozdrawiam serdecznie Agnieszka
OdpowiedzUsuńfajne i przydatne
OdpowiedzUsuńP.Aniu jeśli chodzi o maszynę Łucznik starszego typu,to na pewno nie mają tego programu szycia ściegiem elastycznym,chociaż musiała byś spróbować na kawałku próbki tkaniny,uciąć róg,lub nawet kawałek podobnej,jeszcze ważna uwaga,do tkanin elastycznych używa się igieł o zakończeniu kulkowym może wystarczy zmienić na taką igłę,nr.90
OdpowiedzUsuńi będzie po kłopocie.Na Łuczniku szyłam prawie 20 lat byłam bardzo zadowolona,miała części metalowe,
co obecnie jest rzadkością,nawet obszywałam nią chodniki lamówką.Ale miał tę wadę że dziurki musiałam znaczyć ręcznie,długość i szerokość miała tylko zygzak.
Jeśli będziesz Aniu szyła dzianinę musisz ją trzymać przy z zszywaniu naprężoną nie puszczaj jej luźno bo maszyna zmarszczy,w efekcie wyjdą szwy skulone,pomarszczone.Co do literatury każda jest pomocna przy nauce szycia.Jeśli będziesz czytać powoli i dokładnie na pewno zawarte w niej wiadomości przydadzą się w przyszłości,lub obecnie.Napisz mi czy Ci pomogłam cokolwiek.Sprawdzę na internecie Twoją zdobytą literaturę i jeszcze raz odpiszę.Ściskam i życzę pomyślności w szyciu
Dziękuję Agnieszko za tak miłe słowa,mam nadzieję że Ty szyjesz na własne potrzeby i dla córci.Bo przecież byłaś zdolną uczennicą moją ulubioną.Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńMój Boże nie znam angielskiego,ale może później córka mi przetłumaczy,a na razie JOHNS dziękuję
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam.
Lepiej czytałoby się te wpisy gdyby składnia zdań była poprawna i gdyby nie było tylu błędów ortograficznych. "jestem mężatkOM" - masakra
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dostępnie wyjaśnione :-)
OdpowiedzUsuńIgłę już posiadam, jak szyłam córce tunikę z dzianiny to jeszcze szyłam przez bibułkę, ale o naciąganiu nie słyszałam i muszę to koniecznie wypróbować :) Literaturę studiuję wnikliwie zobaczymy jakie będą efekty:)Pani rady jak już pisałam są bezcenne i jako że przymierzam się do uszycia sobie sukienki, której projekt mam na razie w głowie to pozwolę się jeszcze zwrócić o pomoc. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMoje posty piszę samodzielnie,może zdarzy mi się jakiś błąd,to tylko z pośpiechu,bo nie raz piszę nie patrząc jak napisałam.Szkoda tylko że taka
OdpowiedzUsuńosoba pisze anonimowo,nie jestem zła,jest takie
stare przysłowie"ten się nie myli co nic nie robi"
Staram się pisać zrozumiale,nie wyszukuję wyrazów
ciężko strawnych!!!
Pani Danusiu - nikomu to też nie przeszkadza, tylko jakimś tam anonimom, to nie jest blog polonistyczny tylko szyciowy, a błędy ortograficzne robimy wszyscy. Ja chciałabym jeszcze pogratulować wnuka! :D
OdpowiedzUsuńA to dodam jeszcze ja z zawodu polonistka choć nie praktykująca i jak czytam to jakoś mnie nie rażą te ewentualne błędy i nie mam problemu z odczytaniem sensu wiec nie wiem w czym problem.
OdpowiedzUsuńProblem w tym,iż nie którzy ludzie są złośliwi,zauważamy to w pracy po trupach do celu,
OdpowiedzUsuńna takich ludzi nie ma sposobu.
Ja uważam że świetnie sobie Pani radzi,popieram moje poprzednie Panie,proszę się nie zrażać,i pisać dalej bo my czekamy na każdy Pani artykuł.
Są zrozumiałe,komentarze wpisuje się już łatwiej.
Widać że Pani zwraca uwagę na prośby swoich
czytelników,szacunek!!!Podam Pani stronę znajomym,na pewno zajrzą z zainteresowaniem.
Dziękuję Wam Wszystkim że jesteście ze mną.Tobie Iwonko,Aniu.
OdpowiedzUsuńDla takich osób jak Wy chce mi się pisać.
Anonimy traktuję na równi z innymi,wiem
że osoby nie zarejestrowane inaczej nie mogą
dodać komentarza.
Ślicznie dziękuję!!!!!