z tłumu i mieć na sobie coś niepowtarzalnego i przyciągającego ludzkie spojrzenia.
Jak już wcześniej pisałam,mam wesele,zbliża się wielkimi krokami.(28 czerwiec).
Ten tydzień poświęciłam na uszycie własnego modelu sukienki i żakietu.
Górę sukienki uszyłam z pionowymi cięciami,przód i tył,aby sukienka była dobrze dopasowana
do mojej figury.Połączyłam górę sukienki z dołem w jedną całość,ponieważ jest odcinana w pasie.
Górę sukienki musiałam połączyć idealnie z dołem aby szwy z cięć z górnej części łączyły się w liniiDolna część to moja ulubiona spódnica bananówka o której Wam pisałam we wcześniejszym poście.
pionowej równo tworząc jednolitą całość.
Udało mi się to wykonać,ale trochę się napociłam.
Jest to jeden z sześciu klinów dołu sukienki.Elegancka i wygodna,tkanina pięknie się układa.
Ponieważ noce są chłodne,musiałam jeszcze sobie doszyć żakiet,który miałam wcześniej skrojony,teraz przyda się na pewno.
Pierwszą miarę zrobiła mi koleżanka po fachu(razem pracowałyśmy).Kolorystycznie pasuje do sukienki idealnie.Żakiet uszyłam biały,mam dodatki:buty,torebkę jasne będzie wszystko pasowało.
Sukienka gotowa na manekinie,czeka!
Tylko mam dylemat z żakietem.
Dekold wyszedł mi ciut za duży,chciałam aby mi było widać troszkę sukienki i przesadziłam.No cóż
i tak bywa,nie zawsze się uda tak jak by się chciało ale to wszystko z pośpiechu( tak sobie tłumaczę).
Wracam do dylematu.
Na linii pasa odszyłam miejsca na wciągnięcie paska,no i teraz nie wiem co z tym fantem zrobić.W cięciach w kierunku drugiego cięcia odszyłam miejsce na wciągnięcie paska.
Tak wygląda bez paska,mam wrażenie jak by czegoś brakowało.
Na razie zrobiłam próbę z bibuły.Może być tak ale nie musi,może bez tego kwiatka,tylko klamerka n.p.biała.
Mam jeszcze trochę czasu,mogę doszyć pasek,tylko nie wiem czy ma sens?,czy nie będzie za przesadnie?
Proszę doradźcie mi.
Bo ja już sama nie wiem,próbuję i tak i tak,obym tylko nie wyglądała jak choinka!!!
Lepiej co dwie głowy to nie jedna.
Docenię wszystkie komentarze!!!
Żakiet z paskiem wygląda pięknie, ale w tym zestawieniu kolorystycznym może nieco zbyt patriotycznie. Jakiś pasek by się przydał i kwiat jest świetny, może z tego materiału co sukienka? Na pewno nie jest to zestawienie 'choinkowe', bo sukienka jest prosta, więc można śmiało kwiat dodać. Jedyny moja obiekcja dotyczy koloru...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie żakiet zdecydowanie z paskiem :-) Nie wiem czy z kwiatem czy bez, musiałabym zobaczyć wersję bez :-) Chociaż i ten kwiat wygląda dobrze, bo sukienka jest rzeczywiście prosta.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko się prezentuje :-)
Sukienka bardzo ładna i jak dla mnie też pasek by się przydał, ale nie kwiat, bardziej coś w kształcie guzików
OdpowiedzUsuńsukienka jest piękna, i żakiet cudo, ale zdecydowanie z paskiem tylko na pewno bez kwiatka :"D
OdpowiedzUsuńSukienka skromna ale model rewelacja,ileż można wymodelować z jednej formy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami,ale pasek dała bym
tak jak PANI sugeruje,z białą klamerką.Pięknie Pani będzie wyglądać,skromnie a zarazem bogato.
Podziwiam Pani talent modelowania.
Czy modeluje Pani na zlecenia,pod kątem zarobkowym?
OdpowiedzUsuńStrój piękny,żakiet bardziej pasował by koloru złotego i czy nie za ciepły na tę porę roku.
Ma Pani przecież śliczne bolerko z szyfonu.
28 czerwiec mają być upały.nk.pl.Agnieszka.
Piękna sukienka. Według mnie żakiet trochę za ciężki do sukienki,pasuje bardziej coś cieńszego lub zwiewnego. Sam żakiet jest bardzo ładny. Ja bym zrobiła pasek bez klamerki,trochę węższy na szerokość ale tylko do "szlufek" z przodu i nie dalej. Coś a'la wykończenie talii.
OdpowiedzUsuńSukienka piękna, żakiet pomysłowy koniecznie z paskiem tylko ja dałabym biały. Będzie podkreślał talie ,a jednocześnie nie odznaczał się tak bardzo.
OdpowiedzUsuńCytryna
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę,zostało mi materiału od sukienki,
ale chyba zrobię biały pasek tak jak mi radzi
Joanna Gruchała.Pozdrawiam.
Wszystkim Paniom za rady dziękuję,wszystkie są dla mnie bardzo cenne.Rady Pań są wszystkie fajne,
OdpowiedzUsuńpostanowiła jednak uszyć biały,ale jeśli rzeczywiście będą upały założę bolerko.
Pozdrawiam,Iwonkę, obie Anie,P.Anonimowe a także
Szpuleczkę-masz rację jest trochę za ciężki do tej sukienki,ale tylko taką tkaniną dysponowałam,
a biała długo nie poleży,bo z żółknie,żakiet wykorzystam w nocy.Wszystkie Panie pozdrawiam,
życzę miłego spędzenia soboty i niedzieli.
ANONIMOWY-Agnieszka
OdpowiedzUsuńParę lat wstecz modelowałam dla klientek,
a szczególnie dla dziewcząt na studniówki,
kilka żakietów,sukienek i spodni typu sportowego.
Obecnie nie szyję na miarę indywidualnie,tylko dla siebie i rodziny,opiekuję się wnukami,pomagam
córce bo pracuje,gdy przychodzę do domu nie wiem
od czego zaczynać,dobrze że chociaż mąż gotuje
obiady,a i odpocząć już pora 40-ści lat wystarczy.
Skroiłam top czekam na dalsze instrukcje.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia.
Obecnie jestem chora,proszę czekajcie cierpliwie!!!
OdpowiedzUsuńTen żakiet mógłby być i bez paska, gdyby był bardziej dopasowany w talii. A jeśli już musi być z paskiem,( bo świetny pomysł z tym paskiem wsunietym w cięcia), to koniecznie białym z jakąś bardzo subtelną klamerką.
OdpowiedzUsuń@Lizawieta
OdpowiedzUsuńNa wesele go nie ubrałam.Pasek zrobiłam tak jak Ty piszesz,dzięki i pozdrawiam.